Film pokazuje żądzący ludźmi instynkt przetrwania. Można się zarzekać, że na pewno nie posunęloby się do tego, co zrobili bohaterowie, ale przecież nie wiemy tego na pewno, dopóki nie zostaniemy postawieni w tak ekstremalnej sytuacji. "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". Film "trafil" do mnie tym bardziej, że przedstawia prawdziwe wydarzenia... Zaskoczył mnie też Ethan Hawke- tak sie złożyło, że był to chyba pierwszy film z jego udziałem, jaki widziałam po "Stowarzyszeniu umarłych poetów", z tak całkowicie odmienną rolą.