wybacz, nie rób teraz ze mnie idiotki, żeby się dowartościować, bo z Twojej wypowiedzi jasno to nie wynika.

Nie potrzebuję się dowartościowywać-bo akceptuję się takim, jakim jestem. Nie robię z Ciebie idiotki-bo szanuję każdego człowieka. Z tym analfabetyzmem trochę przesadziłem, ale chodziło mi o tych, co rzeczywiście mają coś do powiedzenia, czyli "ujawnionych". Może naprawdę nie było to jasne. Przepraszam jeżeli Cię uraziłem.

Tak sobie czytam i czytam .
Jeśli homoseksualizm uwarunkowany jest genetycznie to na logikę , geje - jeśli naprawdę chcą być sobą - powinni wyginąć . Lub w końcu wyginą , ponieważ nie przekażą swojego materiału genetyczne dalej .

Z drugiej strony jeśli jest to jakaś aberracja w okresie życia płodowego - to mamy do czynienia ze zwykłą wadą, zaburzeniem ukierunkowania popędu płciowego . I afiszowanie się z tym na jakichś paradach , wygląda na zwykłą racjonalizacje/samoprzekonywanie się w stylu "to co robimy jest normalne" .

Zgadzam się z drugim stwierdzeniem.

EDIT

Zamiast "powinni wyginąć" ma być "powinni już byli wyginąć" . Cholerna edycja .

To, że nie wyginęli jest dowodem na to, że odmienna orientacja nie jest dziedziczna, tylko właśnie uwarunkowana jakąś mutacją w czasie rozwoju zarodkowego/płodowego. (Mogę się mylić, dawno nie miałem już lekcji biologii.)

Homoseksualizm to gwałt na naturze.

"Z drugiej strony jeśli jest to jakaś aberracja w okresie życia płodowego - to mamy do czynienia ze zwykłą wadą, zaburzeniem ukierunkowania popędu płciowego . I afiszowanie się z tym na jakichś paradach , wygląda na zwykłą racjonalizacje/samoprzekonywanie się w stylu "to co robimy jest normalne" .

idąc Twoim tropem, chorzy, upośledzenie nie powinni wychodzić w ogóle z domu, występować w projektach, reklamach, filmach, bo przecież np: autyzm czy zespół dawna też "nie są normalne"...

Zaliczasz homoseksualistów do tej samej grupy co chorzy na autyzm i upośledzeni umysłowo? ;P

czytaj ze zrozumieniem, a nie będziesz zadawała głupich pytań:)

A widziałeś ty kiedyś paradę osób z zespołem Down'a ?

Poza tym zakładając , że stoisz w opozycji do mojego podejścia , to jak zauważyła Larna walnąłeś niezły przypał .... hehehe

o matko, ciężko myślisz. zacytowałam wypowiedź i napisałam "idąc Twoim tropem".

A to ciekawe .. hmmm ... czy udajesz tępotę dokonując absurdalnych przekształceń moich myśli ? , tłumacząc się później ironią - co jest zwyczajnie żałosne .

Czy też kalectwo mentalne , jest u Ciebie tak prawdziwie , że Twoja odpowiedź jest jedyną znaną Ci reakcją , na sytuację w której ktoś się z Tobą nie zgadza ;] hehe

albo odwracasz kota dupą, albo jesteś młody i niepojętny. skoro do drugie, pozwól, że Ci wytłumaczę: piszesz o wadzie płodu, że to może być przyczyną odmiennej orientacji. z wadą płodu związane są również wszelkie upośledzenia umysłowe. twierdzisz, że to jest nienormalne, okej. zatem odbierasz prawo wszystkim nienormalnym, Twoim zdaniem, ludziom afiszowania się ze swoją nienormalnością. w tym worku, według TWOJEJ definicji są nie tylko homoseksualne osoby, ale również osoby np: z chorobą Downą, bo przecież to też jest wada płodu. zatem dyskryminujesz wszystkich, którzy nie są tak jak Ty heteroseksualni, zdrowi psychicznie (tego nie wiem, ale zakładam). a ja się cieszę, że nie tylko tacy jak Ty chodzą po ulicy, bo świat byłby nudny, agresywny i ciasny umysłowo.

Proszę , proszę , a więc Twoje nieudolne - i dosyć oklepane - uwagi ad personum , nie były jedynie wstępem , ale są standardowym sposobem w jaki rozmawiasz . A naprawdę myślałem , że zarzucając Ci tępotę w poprzednim poście , się mylę .

"twierdzisz, że to jest nienormalne, okej. zatem odbierasz prawo wszystkim nienormalnym"

Nie wiedziałem , że mam aż taka władzę , by odbierać komuś , jakiekolwiek prawo . Ale w sumie czemu nie .
Jeśli coś jest nienormalne - to nazywanie tego normalnym jest zwykła głupotą , a nawet hipokryzją .
Jeśli ktoś ma zespół Downa - to ma zespół Downa . I nie jest to normalne . I nie jest to naturalne . Bo lepiej , nie mieć zespołu Downa .
Jeśli ktoś ma cukrzyce - to ma cukrzyce . I nie jest to normalne bo lepiej nie mieć cukrzycy . Jeśli twierdzisz inaczej to oznacza , że najwyraźniej tolerancja Cię ogłupia . Zwłaszcza , że mylisz dyskryminacje z prostym stwierdzeniem faktu .

"a ja się cieszę, że nie tylko tacy jak Ty chodzą po ulicy, bo świat byłby nudny, agresywny i ciasny umysłowo"

Rly ? C'mon , przecież każdy , kto czyta sobie naszą pogadankę , łatwo zauważy na przykładzie tych paru postów , iż owe epitety idealnie pasują do Ciebie .

ja dokładnie myślę o Tobie to samo, ale nie będę już z Tobą polemizować, bo po co?

Przecież od razu zauważyłem Twoje podejście . Co oczywiście , automatycznie zdyskwalifikowało Ciebie do tego bym traktował Cię poważnie .... hehe^

Albo jeszcze lepiej , widziałeś może regularne parady osób chorych na astmę lub cukrzyce ?

To akurat mogłoby być całkiem ciekawe. Wyobraź sobie paradę, na której wszyscy uczestnicy kaszlą albo paradę cukrzyków, zasypiających po drodze, bo cukier im spadł. ;)

Mam nadzieje , że ten post nie jest subtelnie-ironiczną formą , dyskryminacji cukrzyków ;]

Gdzieżby znowu! Cukrzycy są naprawdę słodcy ...zwłaszcza gdy skoczy im cukier ;)

oj, chyba zazdrościcie LGBT tych kolorowych, wesołych parad. weźcie w nich udział i przekonacie się, jak jest fajnie. LGBT w przeciwieństwie do Was są tolerancyjni.

Zakładasz , że czegoś zazdrościmy ?

Jacy Wy zazdrościmy ?

Jakoś masz problem z tolerowaniem mojej "nietolerancji" ?

Fałszywe założenia i niespójność logiczna . Fascynujące . LOL^

Ta, bardzo tolerancyjni. Nie można mówić, że są zboczeńcami.

Nie no , można mówić - ale wtedy będą oni czuli się prześladowani . Co niestety stworzy taki kontekst społeczny , że każdy kto się przyzna , że jest homo czuje się automatycznie dowartościowany . Jakby bycie hetero / solo / homo miało być wyznacznikiem jakiejkolwiek wartości człowieka z którym trzeba się obnosić np. na paradach - strasząc emerytów i dzieci .

nie mam problemu, ja Ci tylko współczuję.

Nieprawda , nie kłam .
Za to prawda jest tak , że nie odpowiedziałaś na żadne z pytań . Nie masz mi czego współczuć , no chyba , że jest to twój "sposobik" na próbowanie pokazania złudnej wyższości . Której zresztą - to jest tutaj zabawne - nie posiadasz .

Łoł porobiło się . Kto skasował użytkowiczkę dzela3 ? Przecież dziewczyna tylko mówiła co myślała .

Nie wiem czy teoria założyciela tematu jest w jakimś stopniu prawdziwa Wydaje mi się że homofobia wynika faktycznie ze strachu, ale nie przed homoseksualną cząstką siebie, ale przed nieznanym, czyli delikatnie mówiąc z ciemnoty, według mnie każdy homofob jest zacofany. A jak czytam tutaj jakieś prahistoryczne teorie typu: "homoseksualizm wynika z przeżyć w dzieciństwie", do tego jeszcze ktoś dodał "przykrych przeżyć" to dalej nie chce mi się już tej osoby słuchać, bo nie ma czego.

Żadne opinie nie zmienia rzeczywistości że zjawisko fobii istnieje i często się poszerza. Strach przed obcymi może objawiać się jako nienawiść do imigrantów, obcych, gejów itd i wynika on nie jest ciemnoty ale z braku perspektyw.

Jeżeli Państwo nie jest w stanie dać jakiejś jasnej wizji przyszłości wtedy zaczyna rosnąć nienawiść i jest ona kierunkowana na te grupy.

Homofobii nie są zacofani to są ludzie którzy swoją wściekłość kierują na tą właśnie grupę bo ją obwiniają za brak np możliwości założenia rodziny lub za ta jakich obietnic nawciskało im społeczeństwo i jak kiepska jest przyszłość.

Przy jakiejkolwiek formie dojścia tyranii takie grupy są ofiarami w pierwszej kolejności.

Nie istnieje coś takiego jak homofobia, jest to sztuczny twór słowny, nowomowa służąca jedynie jako pałka na niepoprawnych politycznie (czyt. nie ulegających politycznemu terrorowi) używany podobnie tak jak antysemityzmem nazywa się wszystko co nie zgodne z politycznymi celami izraela, czy rasizmem wszelkie przejawy spostrzegawczości na różnice między grupami etnicznymi.
W psychologii jest za to homofilia, czyli naturalna tendencja młodzieży do przebywania wśród rówieśników własnej płci. Homofobia była by zatem przeciwnością powyższego, czyli awersją do przebywania wśród rówieśników własnej płci.
Sceptycyzm do zaburzeń orientacji nie jest "nie uzasadnionym strachem" tylko stanem naturalnym typowym dla większości kultur w historii ludzkości. Podobnie jak sceptycyzm do pomysłów jak otwarcie granic na miliony ludzi z wrogiej nam kultury nieprzystosowanych do życia w naszej kulturze nie jest "strachem przed obcym" tylko oczywisty i zrozumiały dla normalnie myślącego człowieka.
Ludzie lewicowi, o spaczonym postrzeganiu rzeczywistości wytresowani przez duraczenie ulegają jednak tej propagandzie, stając się tym samym pożytecznymi idiotami umożliwiającymi neo-makrsistom wymuszenie szkodliwych zmiany w społeczeństwie na zasadzie tolerancji represywnej, umożliwiając im masową patologizację dzieci molestowaniem psychicznym wybranymi parafiliami, paradami dewiantów, spotkaniami z ludźmi chorymi na oczywiste zaburzenia oraz w ramach czysto pedofilskich zajęć wedle ustaleń WHO, nie zgodnych z jakąkolwiek wiedzą naukową o rozwoju człowieka gwałcąc ich pouczcie tożsamości, naturalną więź z rodzicami i nieodwracalnie niszcząc ich rozwój.
Mimo tak oczywistych dramatycznych skutków lewicowej polityki wy brniecie w swoją absurdalną retorykę głębiej niczym najgorliwsi fanatycy religijni na rzeczowe argumenty reagując swoją doktryną i modłami, zniszczyliście piękną cywilizację w ciągu kilku marnych dziesięcioleci
https://www.lifesitenews.com/news/11-year-old-drag-kid-dances-in-popular-nyc-gay -club-as-patrons-toss-money-a
http://i.imgur.com/lLpjNHh.jpg

-----

Więcej faktów o ideologi gender, marksizmie, seksualizacji dzieci słowami;
Karonia
https://www.youtube.com/watch?v=uF63OWKRTbc
https://www.youtube.com/watch?v=6zoXwWQo8bk
https://www.youtube.com/watch?v=IYNoaLPHUVo
Gadowskiego
https://www.youtube.com/watch?v=7A_vK1bCdJ8
stop-seksualizacji.pl
https://www.youtube.com/watch?v=tWYycEQyRb0
https://www.youtube.com/watch?v=d4SHFB8lSaE

Ja sobie daruje internetowych wieszczów

"homoseksualizm wynika z przeżyć w dzieciństwie" tak, wynika. bo czlowiek rodzi sie z czysta karta i wlasnie w swoim dziecinstwie jest doslownie programowany przez swoje otoczenie. w pozniejszym zyciu rowniez moze dojsc do pewnej incepcji w zaleznosci od tego czego dana osoba doswiadczyla w swoim zyciu. pewne wydarzenia moga doslownie dokonac w naszych umyslach incepcji i zdefiniowac nas jako zupelnie inna osobe. przeciez na tym polega terapia bazujaca na LSD. jesli cos tu jest prehistoria to wlasnie taka patolemingoza jaka tu prezentujesz. bo nawet ciemnogrodem tego nie mozna nazwac.

kompletna bzdura i patolemingoza. Fitts wcale nie byl ukrytym gejem tak jak to wojownicy spolecznej sprawiedliwosci by chcieli widziec. nic w tym filmie nawet na to nie wskazywalo. bo co wlasciwie pokazali w filmie przed wielkim finalem? klotnie Fittsa z synem odnosnie wykradniecia nazistowskiego talerza po ktorej mial okazje sie zreflektowac nad tym jak bardzo potrzebuje syna w swoim zyciu i ze nie chce go znowu stracic (odwyk w psychiatryku, zona ktora sie stala warzywem). nastepnie mamy przejscie do sceny, ktora zostala tak nakrecona aby wzbudzac kontrowersje i domysly ze strony ojca. no ale przeciez sam nie byl pewien tego co w zasadzie zobaczyl wiec musialo dojsc do konfrontacji z Lesterem. musial miec pewnosc tego, ze tym razem "ma racje" zanim straci syna na zawsze rzucajac bezpodstawne oskarzenia jak zwykly wojskowy trep, ktorym byl przez cale swoje zycie i ktore mu zostalo wpojone przez wujka sama. i co zastaje u Lestera? koles od razu mu z marszu wypala monolog, ze jego zona sypie sie z jakims frajerem, a on ma na to wyj3bongo i ze cale jego malzenstwo to wielka sciema. czyli wszystko wskazuje, ze jednak mial racje (chociaz jej nie mial, a jedynie cala sekwencja filmu zostala poprowadzona celowo w takim wlasnie kierunku majac doprowadzic do smierci Lestera) wiec postanawia sie pozbyc calego problemu bo mysli, ze dzieki temu nie straci syna. dokladnie tak samo jak przy narkotykach kiedy ludzie mysla, ze likwidujac dilera zlikwiduja jednoczesnie problem zacpanego dziecka. zwykla spychologia problemu i uciekanie przed dysonansem i problemami. nic wiecej. cala reszta to Twoje urojenia.