PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=118733}

Amityville

The Amityville Horror
6,7 85 817
ocen
6,7 10 1 85817
6,3 7
ocen krytyków
Amityville
powrót do forum filmu Amityville

ta historia nie mogła dziać się naprawde bo "Tych" rzeczy nie ma na świecie ;] proszę, źmy realistami, nie dajmy się namówić, że jakiś dom został opętany i rodzina ciężko uchodzi z życiem :/ Tak zostałem wychowany, nic nie widzialem w dziecinstwie, i jako dorosły człowiek niczego się nie boję, nawet do wejścia na strych opuszczonego na odludziu domu, bez światła, ze starym cmentarzem koło niego, a ta historia - jakiś niespełniony pisarz, nie mając kasy przy tyłku, bez braku pomysłów wcisnoł taką ciemnotę ludziom i naiwny lud uwierzył :D aha, nie chcę być fanatykiem, ale jeśli ktoś w to wierzy sprzeciwia się swojej, katolickiej wierze :) pozdro dla fanów Polskiego kina: Killer, e=mc2, Psy, Ekstradycja, Sztos... itp :P

patrick_42

A ja coś wam powiem. Moi rodzice kiedyś rozmawiali z egzorcystą który opowiadał o nawiedzonych domach z którymi miał do czynienia. Z kolei mój znajomy ksiądz ma znajomego który wyspowiadał opętaną dziewczyne i w pewnym momencie uderzyła w konwesjonał który się przewalił. A tak z mojego doświadczenia to dzień pogrzebu mojej babci miałem wrażenie, że ktoś jest w moim pokoju... dalej nie pisze bo to zbyt osobiste przeżycie. I co na to powiesz tornado??

ocenił(a) film na 3
patrick_42

To, że znaczna część tego filmu jest ściemą to oczywista oczywistość i prawie każdy to wie. Wynika to z prostego faktu - filmy o Amityville to filmy fabularne a NIE dokumentalne. Ty jednak zaklinając się że w to nie wierzysz, w rzeczywistości wierzysz najbardziej ze wszystkich tu obecnych, bo potraktowałeś ten film na poważnie.

I na koniec - używając określenia 'down' jako obelgi, obrażasz w ten sposób chore dzieci które na to nie zasłużyły. Puknij sie Ty w kopułe zanim coś napiszesz. ;]

Shape

Zgadzam się z forumowiczem powyżej ;)
to jest film fabularny, którego fabuła została OPARTA na legendzie. Nikt nie powiedział, że będzie to dokładne sfilmowanie historii rodziny DeFeo i Lutz.
Myślę, że nie da się do końca określić, że nie wierzymy w duchy, demony itd. Dopóki się czegoś nie doświadczy, nie ma się zupełnej pewności, jak to na nas oddziałuje.. a poza tym jest jeszcze taka sprawa, że można wierzyć w duchy, ale filmy o tej tematyce nie będą na nas działały. Polecam pierwszą wersję Amityville (1979). Jest zwyczajnie lepsza ;)

ocenił(a) film na 6
patrick_42

A ja raz miałam przypadek, że ok. 23 siedziałam sama w domu przy kompie i zauważyłam dwie czerwone kropeczki świecące tuż przy moim oknie. Zdygana podeszłam do niego i wtedy znikło. Nikogo nie było za oknem. Spuściłam rolety, a wtedy usłyszałam jak piszczy u mnie w domu mój czajnik, chociaż nie gotowałam nic. Pobiegłam do kuchni, ale wszystko zaraz ucichło. Mimo to weszłam tam i zobaczyłam przy oknie znowu dwa czerwone światełka. Z bijącym sercem migiem pozamykałam i pozasłaniałam wszystkie w domu okna. Zamknęłam też drzwi. Znowu usiadłam przed komputer i usłyszałam lekkie postukiwanie. Według jakiejś tam legendy to oznacza diabła pod drzwiami. Od razu wyłączyłam kompa i się położyłam. Długo nie mogłam zasnąć; ciągle słyszałam postukiwania. Nie wymyśliłam tej historii! To działo się naprawdę!

ocenił(a) film na 6
patrick_42

A i jeszcze chciałam powiedzieć, że kiedy w szpitalu umarł mój dziadek, pojawił się on u mojego sąsiada. Tak mi przynajmniej babcia powiedziała, bo ten sąsiad jej to przekazał i wtedy się dowiedział, że dziadek nie żyje.

Alexti

Tornado jak możesz wierzyc w Boga jak nie wierzysz w duchy

Alexti

ekhem co do anneliese to jest takie oświadeczenie......

Biskup diecezjalny pozwolił na ten egzorcyzm, później jednak wydał (niezgodny z nauczaniem Kościoła Katolickiego) dokument stwierdzający, że szatan nie istnieje, a Anneliese nie była opętana. Mimo wydania tego dokumentu, wielu katolików wierzy w opętanie Anneliese<zal>

kokon303

Duchy są faktem

patrick_42

"niczego się nie boję, nawet do wejścia na strych opuszczonego na odludziu domu, bez światła, ze starym cmentarzem koło niego"


dobre, dobre :)))))))))))))))

to oczywiste, ze "oparcie na faktach" to tylko chwyt marketingowy, nawet jesli rzeczywiscie ktos tam kogos wymordowal to z pewnoscia czlowiek, a nie duchy. zreszta jak mozna uznac ich istnienie za fakt? gdyby jacys naukowcy z Harvardu podali do wiadomosci taka informacje, moze bym uwierzyla.

horovitz

Duchy są faktem synku

patrick_42

Nie wiem po co w ogóle wdawać się z Tobą w dyskusję, bo już pokazałeś, że jesteś poniżej pewnego poziomu. Na poglądy inne niż Twoje reagujesz jedynie szyderstwem i śmiechem, sprawiając wrażenie przekonanego o swoim wielkim oświeceniu. Pamiętaj, liczy się nie tylko szkiełko i oko, cytując klasyka. Każdy, kto sam pozbawia się chęci odczuwania ponadzmysłowego staje się jednocześnie uboższy, na pewno nie mądrzejszy.

patrick_42

Swojej katolickiej wierze? Sorry, ale weź pod uwagę to, że nie wszyscy są katolikami. Ja nie jestem (inna sprawa, że w papierach jest tak zapisane - głupota, wybierać dziecku wiarę...).
Tych rzeczy nie ma na świecie? Nie pie**ol głupot. Możesz wierzyć w to, że tego nie ma, ale nie możesz mówić o tym z taką pewnością. Skąd możesz to wiedzieć? Bóg jest, Boga nie ma, duchy są, duchów nie ma... Kim Ty jesteś, że to wiesz? Alfa i Omega? Żeby nie było - nie jestem jakąś bogo/duchobojną laską, ale mnie wk**wia jak ktoś gada takie rzeczy, jakby miał dowody na to, że nic takiego nie istnieje.

ocenił(a) film na 10
patrick_42

Ja zadam jedno proste pytanie, jeżeli uzyskam na nie odpowiedź może to zakończyć dyskusje. Ile ty masz lat? Bo to jak piszesz wskazuje na 13-14.

@Topic
Po morderstwie do domu sprowadziła się rodzina, która zgłaszała kilkakrotnie, że w domu straszy, zaczęto badać sprawę, oprócz jednego dziwnego zdjęcia, które wykonała kamera rejestrująca obraz co kilka sekund (było widać dwójkę 'dzieci' stojących przy schodach, poszukajcie na necie to znajdziecie) niczego ciekawego tam nie odkryto. Ta rodzinka chciała zarobić na czyjejś tragedii, nawet napisali książkę o swoich 'przeżyciach'.

Sam film był niesamowity.

KasekG

Nie trafiłeś. ;) A teraz pozwól mi zadać pytanie: na jakiej podstawie stwierdziłeś, że mam 14 lat?

ocenił(a) film na 10
Aurylcia

Pytanie było skierowane do twórcy tego tematu, a zasadą kolejności moja wypowiedź znalazła się zaraz pod twoją.

patrick_42

Z forum dyskusyjnego, którego celem jest wymiana opinii na temat obejrzanego filmu - jego poziomie, scenariuszu, grze aktorskiej - zrobiliście usypisko utartych frazesów traktujących o związku katolicyzmu z duchami i vice versa. Ba! pewna osoba posunęła się nawet do opisywania własnych przeżyć mających niejaki związek ze zjawiskami paranormalnymi, co - moim skromnym zdaniem - było epizodem dającym dowód braku sensownych spostrzeżeń na pierwotny temat.
Zdążając jednak in medias res: autorowi tematu proponuję ochłonąć i zajrzeć do encyklopedii (ew. słownika) w celu sprawdzenia hasła "opinia", której konstrukcja została przezeń pominięta. Jak już ktoś wspomniał, "oparty na faktach" nie znaczy "trzymający się ich" - a z rzeczywistymi faktami można się zapoznać m.in. tutaj: http://www.gwiazdy.com.pl/16_02/6.html. Przypominam, że rodzina przyznała się do zawiązania swego rodzaju spisku z adwokatem oskarżonego, co powinno uczynić rozważania "czy duchy istnieją?" odnoszące się ściśle do tego filmu pozbawionymi jakichkolwiek podstaw.
Gdyby jednak fakt ten nie wypłynął na jaw, rozważałabym poważnie schizofrenię i głęboką autosugestię.
Pozdrawiam!

Annelie

Ah! Skupianie się na potyczkach co poniektórych użytkowników najwidoczniej mi szkodzi, jako że zapomniałam o najważniejszym: moim zdaniem film nie był pozbawiony klimatu, choć niektóre sceny zbyt nachalnie przeładowane były przerażającymi w zamyśle reżysera kadrami, inne były zwyczajnie śmieszne (nie mogłam powstrzymać się od wyszczerzu, widząc przyszpiloną do sufitu dziewczynkę), a jeszcze inne ponad miarę przewidywalne (scena z księdzem i muchami) - były jednak i takie, które zagrano całkiem dobrze (tu odzywa się mój sentyment do nawiedzonych szaf i stromych dachów).
Niewątpliwie jednym z czynników, który wpłynął na pozytywną opinię dużej części widzów, jest miano opartego na faktach, które to potęguje dreszcz emocji i sprawia, że ludzie oglądają się za siebie, bo "coś takiego może przydarzyć się i nam".
5/5
Mała dygresja - o procesie kręcenia filmu przeczytać możecie tutaj: http://horror.com.pl/zapowiedzi/zapowiedz.php?id=36.

Annelie

Dobre, dobre. :)
Może i historie na faktach potęgują wrażenia, ale w tym filmie część rzeczy była doprawdy tak absurdalna, że nie mogłabym uwierzyć w ich prawdziwość. A ot i co - bo to zmyślone rzeczy. Ogółem to początek Amityville lepszy niż końcówka, jednak dało się go oglądać całkiem dobrze i momentami to nawet siedziałam w napięciu. Scena z szafą była jak najbardziej ciekawa, laska wpadła w obłęd, a nie umarła, co jest wg mnie sporym plusem :)
Gra aktorów na dobrym poziomie, nie spostrzegłam kiedy Lutz doznał przemiany i został "opętany" - trochę dziwnie się z tym czułam. Końcówka nieco mnie rozczarowała, ale całość filmu wywiera pozytywne wrażenie. Pozdrawiam!

IceQueen

Zgadza się, duchy istnieją naprawdę

patrick_42

DOBRZE, że teraz już 14 lat później wiesz, że duchy, kryptydy, paranormalia istnieją naprawdę realnie, fizycznie i mało tego się całkowicie ze mną zgadzasz. Bo masz rację takie rzeczy istnieja naprawdę, nie w naszych głowach, proszę, bądźmy realistami ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones