Nie wiem jakim cudem tak długo mogłam o nim nie wiedzieć. Bardzo klimatyczny, trzymający w napięciu. U Azjatów cenię to, że na koniec wszystko się wyjaśnia a podczas filmu można snuć domysły. Dla tych co mówią, że już nie ma ciekawych horrorów.. Są! Tylko trzeba je odnaleźć.
Przeczytałem kilka wątków w których ludzie jadą na ten film bez podania argumentacji i bardzo mocno się dziwię jak taki film można nazwać gniotem. Bo jeśli to jest gniot co można powiedzieć o wszelakich amerykańskich horrorach z nastolatkami w rolach głównych robionych na jedno kopyto? Co prawda "Apartament" nie powala...
więcejLudzie! to przecież filmowe arcydzieła się niedoczekują takich ocen-kanony, klasyki mają oceny kolo 9...a ta szmira zaraz 10 dogoni-popieracie to???????????
film nie ma nic w sobie poza zlepkiem chwytow z Azjatyckich produkcji-marnie wyszlo-opowiadana historia tez nie imponuje-malo orginalny i wtorny do potegi entej...moglo byc zdecydowanie lepiej-po co tyle watkow skoro tak malo sie wyjasnia?-nie wiemy o co chodzilo nawet z ta kobieta z metra(duchem)-chowa sie na tle...
Film ma klimat i jest godny polecenia, ja daję 8/10, oglądałem go kilka razy i potrafi wystarszyć a chyba o to chodzi w horrorach ;)
Nic nowego...zjawa z długimi włosami którą coś tam się łamie przy chodzeniu, wydająca również dziwny dźwięk, samotna bohaterka, tajemnica i ta cała reszta. Film troche wtórny, już nie przeraża jak ringi, klątwy, shuttery bo ile można bać się tego samego, prawda?? Jednak z czasem widz się znieczula...oglądając miałem...
więcejFilm wpisuje się w kanon horroru azjatyckiego nic nie wnosząc. Pewnie mógłby się podobać, gdyby powstał na początku mody na białe duchy z czarnymi włosami, ale teraz, po "Ringu", "Klątwie" i innych nie ma już siły straszenia. Ciekawy jest klimat filmu, sceny w mieszkaniach i korytarzach. Film kończy się jednak...
Nie jest to typowe kino do którego nas przyzwyczaili. Obraz jest nudny i praktycznie nie wnosi nic nowego. To co było w nim przedstawione to po prostu odgrzewane kotlety, popłuczyny po taki filmach jak "The Shutter", czy "The eye". Całość jest obrazowana w bardzo fajnej atmosferze, ale to
za mało.
4/10