Cieniutki film. Zachowanie bohaterów nie budzi żadnych emocji. Nie ma tu mowy o wrażeniu osaczenia od strony tytułowego autostopowicza jak to było w części pierwszej. Beznadziejna kontynuacja, która lepiej aby nie powstała. Powiedzmy szczerze Autostopowicz bez Rudgera Hauera nie istnieje i kropka. Ocena 4/10