No racja.. Szkoda jakos ze sie tak rozeszli ale mam nadzieje ze zrobia cos nowego..
Najbardziej jakos mi przypadly do gustu te bliznieta..ona..zayebista xd
Co do Marvela.
Ciekaw jestem jak im wyszedl Ant-man jakos nie umiem sb tego wyobrazic..;D

NIe zgadzam się . Na indywidualności zyskuje najwięcej Hawkeye i Natasza . Reszta oprócz małej chwili podczas wizji nic nie wnosi.

Jestem świeżo po seansie. Niestety film mnie mocno rozczarował. Po trailera zapowiadało się, że będzie na prawdę spoko, a tu wyszedł kicz. Jak to się mówi: "Co za dużo to nie zdrowo". Za dużo chcieli pokazać w jednym filmie. Gdyby AoU rozbili na dwie części i wszystkie wątki z tego jednego filmu pokazali w dwóch częściach wyszłoby lepiej. No i Evans i Downey Jr. przesadzili z tą "dzi.." na temat Johannson :P Miała romansować ze wszystkimi a złapała chrapkę na hulka tylko :] Kołysanka? ha ha ha :] Nie no jaja... :) Pierwszy raz się zawiodłem na filmie Marvela. Jeśli Civil War tak zniszczą to stracę szacunek do Feiga :]]]

Co do Civil War nie ma powodu do obaw że zniszczą choćby dlatego że za reżyserują go bracia Russo Winter Solider im wyszedł genialnie :)

Zgadzam się w 100%

chociaż właściwie poprawne stwierdzenie powinienem napisać tak

Co do Civil War jak na razie nie ma powodu do obaw :) bo bracia Russo zdali kartkówkę wybitnie dobrze reżyserując film Winter Solider. I jak na razie ja wierzę że sprawdzian (czytaj Captain America Civil War) zdadzą i ten sprawdzian zadecyduje o tym jak wypadnie Infinity War :)

trochę przemyślane wnioski :) żeby ktoś sobie nie myślał że wychwalam Braci Russo bo jak ktoś ma obawy to rozumiem ale jednak ja i myślę że wiele osób za mną też ich nie mają :)

Moim zdaniem Zimowy Żołnierz bije na głowę Czas Ultrona.
Avengers 2 jest swoistym zamknięciem fazy 2 (no jeszcze Ant-man, ale on jak na razie nie odgrywa ważnej roli), więc zawarto w nim wiele nawiązań do przyszłych części. Jakby film był dłuższy to możliwe, że nie wyszedłby w moim odczuciu, dość przeciętnie.

Mamy takie samo zdanie !

Age of Ultron mógł być świetnym wprowadzeniem konfilktu Stark-Rogers. W sumie był, po powstaniu Ultrona, aż do wątku Visiona. Bo jak Thor powiedział że muszą tak postąpić(wprowadzić Jarvisa w ciało Visiona) to Rogers już nie ma nic za złe Starkowi, a w ostatniej scenie rozstają się jak starzy kumple.

To że się rozstali jak kumple, to nie znaczy, że nie było wprowadzenia do konfliktu. Widać już różnice w poglądach obu Avengerów, w scenie z rąbaniem drewna Rogers mówi coś w stylu "jeszcze nie pokazałem swojej ciemnej strony", doszło do pierwszej walki. Do poważniejszego konfliktu dojdzie w CW, ale podwaliny już są.

Właśnie na czas bitwy, pasowało, że Rogers odpuścił Starkowi. Bo on jest żołnierzem, jego celem było pokonanie Ultrona. Jednak ja myślałem, że po powstrzymaniu Ultrona wrócą do tego tematu.
Ale fakt, Kapitan dowodzi nowymi Avengers, a Stark się od tego odsuwa(jeśli dobrze zrozumiałem).

Kurczę a ja cały czas myślę po czyjej stronie będzie Nat w civil war mam nadzieję że po stronie Capa bo jak po stronie Starka chyba się załamie :(

To zależy też czy SHIELD zostanie odbudowane :)
Jednak jak teraz będzie brała udział w tym nowym teamie Avengers Capa, to znów będzie bliżej jego :)

Obyś miał rację niczego innego nie pragnę kurna mogliby już potwierdzić skład stron konfliktu, ale z tym jeszcze nas będą trzymać aż do teaser trailer lub jeszcze później

Ja to nie wierze że są już na planie ;o

Ano szybko wrócili co ciekawe ujawniają ich z AoU Nie było tak dużo fotek z planu co mnie dziwi a może i przed ant manem dostaniemy plakat kurdę jak ja czekam na Civil War

co sądzisz o nowym wyglądzie Natashy?

Fajny powrót, podobny do tego wyglądu z IM2. Najgorsze włosy w WS miała.
Tym razem po premierze Civil War muszę z daleka się trzymać od flmweba, bo znajomy mi zaspoilerował o śmierci Quicksilvera w ocenie filmu...
Wgl co z Hulkiem, słyszałem, że są już jakieś spekulacje, nawet dość odważne(jak to przeważnie bywa :-)) że nawet jest poza Ziemią.

Zgadzam się że fajny powrót jej stylu z Iron Man 2 tam miała najlepszy zaś w WS najgorszy prawda

hehe no te spoilery po premierze kuszą ogromnie :D

co do Hulka ponoć jest plotka że ma być w civil war ale wątpie chyba że jakiś krótki epizod. Ja myślę że będzie w strażnikach galaktyki 2

Hulk nie poczynił żadnego postępu od TiH. Nadal jest nierozgarniętym potworem, który się opanowuje przy ukochanej(ta córka generała i teraz Nat). I walce można go nakierować. Chociaż pierwsza część Avengers zapowiadała, że może będzie bardziej rozgarnięty,ale w AoU nie powiedział ANI słowa. Po tym co narozrabiał pod wpływem mocy Wandy znów się będzie obwiniał i izolował. Liczę, że wspomną o nim w Civil War, chyba że szykują coś większego i ujrzymy go w GotG 2, ale nie chce mi się w to wierzyć. Nie takie numery z Gunnem :)

Dokładnie. Też sądziłem, że konflikt pomiędzy nimi będzie się zaogniał przez cały film, osiągając swą amplitudę na koniec. A tu tymczasem dwaj najlepsi kumple. Szkoda.

"Jeśli Civil War tak zniszczą to stracę szacunek do Feiga :]]]" Zniszczą, tak strasznie jak "zniszczyli" winter soldiera.

Nieuzasadnione obawy.

zgadzam się :)

chyba zrobię temat o przemyśleniach wszystkich filmów :) mam parę argumentów podałem kilka pozytywów ale to zrobię jutro :)

Istotne sprostowanie. Nie nazwali "dzi..ą" aktorki Johannson a postaci fikcyjnej czyli Czarnej Wdowy. Nie można obrazić kogoś kto nie istnieje. Prościej ? Gdy oglądam serial "świat według Kiepskich" i powiem że Ferdek to istny debil i alkoholik to czy obraziłem Andrzeja Grabowskiego ?

Wanda Maximoff pokazała różne sytuacje bohaterom:
-Tony zobaczył przyszłość, w której Avengersi leżą pokonani na planetoidzie po drugiej stronie portalu a wokół nich przez portal lecą wielkie roboto - potwory. Jest tam też Thor więc przeżyje Ragnarock ale zgninie z rąk Thanosa.
-Thor zobaczył Ragnarock ale sam nie zginął.
-Nathasa zobaczyła swoją przeszłość w szkole wojskowej/
-Kapitan przeszłość, która mogła by być gdyby nie zamarzł.
Vision posiada kamień duszy więc Thanos go zniszczy by posiąść kamień.

spojler? :(

Ogólnie film mi się podobał, ale Ultron mnie zawiódł. Był zbyt ludzki, zarówno pod względem zachowań (choćby rzucanie żartami), jak i fizjonomii - usta, gestykulacje, nawet oczy miał dosyć ludzkie. Zdecydowanie bardziej przerażająca była jego pierwsza "kukła". Do tego mam wrażenie że nie do końca wykorzystano jego potencjał, mógłby stanowić dużo większe zagrożenie.

było bardzo dziwnych zachowań ,
najdziwniejsza jest ta że Tony Stark nie trafił do więzienia za to wszystko co zrobił- wsiadło do żółtego samochodu i odjechał , rozumiem ze to sf ale wszystko ma granice.

"W jedynce prócz akcji nie mieliśmy niczego"

Poza jakąś godziną gadaniny.

Ja osobiście wyszłam z drgawkami z tego filmu. Kiedy zobaczyłam śmierć Pietra myślałam, że wyjdę z siebie. Jeśli jesteś fanem komiksów nie powinieneś chodzić na te filmy bo tylko podnosi się ciśnienie.
A Hawkeye z rodziną? z tego co pamiętam Barbara zginęła... Ale dobra Twórcy filmu wiedzą lepiej

Też jestem zdania, że zbyt wiele osób niepotrzebnie zginęło i nikomu się za to nie dostało. Film mógł się skończyć choć symbolicznym pogrzebem poległych, z salwą ku ich czci z choćby obecnością głównego sprawcy tego zbiegu wypadków - Tonego Starka.

dla mnie ta czesc to porazka w porownaniu do 1 czesci, zresztą jak wiekszosc kontynuacji

Potwierdzam film świetny :) aczkolwiek nie sądzę iż jest to ostatni film z udziałem pierwotnych herosów, ba myślę , że to jest tylko rozwinięcie całego uniwersum poprzez nowe postacie :)

Ultron bardzo fajna postać jednak uważam, że było sporo lepszych czarnych charakterów w historii kina :) np . Bane z Batmana :)

po pokazie - chaotyczna opowieść, Ultron ssie jako czarny charakter, nie przedstawili pełnych możliwości Visiona, ponaciągane do granic możliwości wątki... obejrzeć i zapomnieć

No niestety racja. Minusy:
-Fabuła taka sobie (Film wygląda jakby montażysta powycinał połowę scen). Brak wyjaśnień jak sie znaleźli w danym miejscu i skąd to wiedzą . Podstawowe wątki nagle wyciągnięte z d.... ( Natasha i Bruce, Stark współpracujący z bannerem, zemsta bliźniaków na avengersach za winy starka, Iron man nagle powrócił z całym wyposażeniem itd.)
- Dialogi ,ach te dialogi! (one linery, suchary i teksty rodem ze Strażnika Teksasu, czyli patos, nuda i irytujący humor)
- Ultron. Miał być bad ass a wyszło słabo (nawet Cap mu dawał rade w pojedynke) Chyba scenarzysta komiksów nie czytał albo to była po prostu słaba wersja Ultrona. Jeśli tak to jeszcze gorzej dla filmu
-Thor i Cap bez osobowości, są tylko po to by Iron Man miał z kim prowadzić dialog ( W jedynce nie było takiej dysproporcji)
-Czarna wdowa znowu wciśnięta w nie swoje ramy (gdzie ta cwana, przebiegła, zimna postać z Avengers )
-bliźniaki spoko ale troche nie pasują do reszty (może tylko ja tak to widzę)
- Nick Fury wyskakujący w ostatniej chwili by trochę pomóc to chyba będzie standard dla MCU (świetna postać, świetny aktor a pomysłu na rozwinięcie żadnego)
- Aktorstwo (oprócz Downeya i Ruffalo nikt z 1 planu sie nie wykazuje) Reszta to pomniki wygłaszające swoje kwestie
np. Evans w porównaniu z Winter Soldier jest bez charakteru i ikry ale to już chyba pisałem.( Stark musi rządzić ! Nie przez Downeya ale przez scenarzystów którzy nie mogą poskładać wątków i dialogów dla reszty ekipy)
Plusy
-Świetne efekty ,chociaż gdy widziało sie już nowego Mad Maxa to już bez ekscytacji
-Dobre walki, ale znowu pod koniec takie jednostrzałowe i nudne
-ciekawe nowe postacie (bliźnięta i Vision)
-parę kawałów i tekstów wyszło ( młot w windzie, scena u starka, hawkeye vs scarlet witch)
-Iron man nadal w formie
Ogólnie gdybym był jakimś fanem MCU to było by pewnie z 8 ale jako że oceniam film przez pryzmat jakości
to 6. A liczyłem na więcej

Tak tak, ty to w ogóle nie lubisz Black Widow... więc minus nieuzasadniony, postać jest taka jaka powinna być...

Ależ skąd. Tak naprawde krytykuje scenarzystów nie postać chłopie. Wdowa powinna mieć wpływ na tych osiłków i cwaniaków (stark) ale w ostatnich 2 filmach jest pokazana jako zapychacz czasu , pomocnik Capa albo uspokajacz Hulka. A te teksty które jej piszą (rozmówka z Hawkeyem o budowie mieszkania albo każda z Bannerem ) są sztuczne i nie pasują jej

tak tak krytykujesz scenariusz dzięki którym Postać Wdowy się zmienia, od Winter Solider jest inna wrażliwsza i właśnie o to chodzi bo prawdopodobnie to zachowanie Wdowy, będzie miało wpływ taki czy będzie po stronie Starka, czy Capa, obstawiam że będzie po stronie Capa wtedy wszystko zrozumiesz...

chcesz twardą babkę z Wdowy? czekaj na serial Marvel Netflix bo była plotka że być może zrobią o niej serial, wtedy będziesz miał za twardą Wdowę... z ciebie w ogóle nie jest fan komiksu krytykujesz bo krytykujesz..

Żeby się nie wcinać ;] to może byś tak temat o plusach i minusach ciachnął ,skoro już poczyniłeś pewien krok... ;]

Ogólny temat chcesz żebym zrobił osobno?

Nom, pakiet wyjściowy juz masz ;)

Mnie zdziwiło, że nagle Kapitan Ameryka ma wytrzymałość i siłę na miarę Thora :D Do tej pory był człowiekiem tylko silniejszym itd. a tu prawie odpowiednik Supermana się zrobił :)

Zapraszam do zagłosowania w rankingu najlepszych efektów specjalnych w historii kina http://www.filmweb.pl/user/Rahabiel/blog/535942

Dla mnie ta część średnia. Oglądałem z dubbingiem, bo z napisami nie było w dobrej jakości nigdzie. No i dubbing rozłożył film na łopatki. Dorośli ludzie, a słownictwo z gimnazjum. Zacisnąłem zęby i oglądałem chociaż momentami było bardzo źle. Ja rozumiem, że dubbing robiony był pod dzieci ale nawet wykluczając dubbing czegoś mi w tym filmie brakowało.

Nie podzielam do końca tego entuzjazmu. Ja już nie pieję tak z zachwytu jak po jedynce. Oczywiście wciąż to udany odcinek, tak na 7-8/10. Jednak to już nie to samo co jedynka która miała w sobie dużo więcej świeżości i polotu. Podstawowy problem to jednak to że film traktuje się właśnie jak kolejny odcinek serialu a nie odrębny film. Przy jedynce Avengers jeszcze się tego tak nie odczuwało a tutaj już to powinno być jeszcze na końcu ciąg dalszy nastąpi... Tytułowy Ultron jest tutaj jakby kolejnym przeciwnikiem do pokonania, jednym z wielu a powinno być inaczej, powinien dać się superbohaterom bardziej we znaki, powinno być go zwyczajnie więcej na ekranie i budzić większy respekt. Jest jednak inaczej pojawia się w przerywnikach pomiędzy ględzeniem Kapitana Ameryki ze Starkiem a przedstawieniem rodziny Hawkeye. Osobiście to zamiast Hawkeye oraz beznadziejnego wątku romansowego wolałbym więcej Ultrona i bliźniaków. Widać teraz jak na dłoni że scenariusz Avengers jeden był dużo lepszy bo mimo wielu bohaterów wszystko kręciło się wokół jednego spójnego wątku a chodzi tu o Lokiego i jego plan. Tutaj z kolei doszły wątki kompletnie z d..py i czuć już pewien niedosyt w samym wątku głównym. Ultron nie był też na tyle wyrazisty aby stać się klasyką jak Loki, prędzej mu do bezbarwnych czarnych charakterów jak elf Dark World czy jeszcze mniej ciekawy Ronan ze Strażników. Tak więc uważam Avengers 2 za film udany, jednocześnie nie pieję z zachwytów traktując go jako tylko kolejny odcinek z serii a nie kolejne większe wydarzenie jakim był film Avengers 1.

Ogólnie widowisko świetne i wykonane z wielkim rozmachem robi wizualne wrażenie, jednak trochę źle wyważone proporcje. Reżyser niekiedy przekracza poczucie dobrego smaku. By nie ucierpiał żaden przypadkowy człowiek, scenarzysta w jednej chwili dwoi się i troi by np. przed rozpędzonym pociągiem usunąć z pomocą bliźniaka z drogi wszelkie potencjalne ofiary. Innym razem dopuszcza do rzezi, za którą nikt nie poniesie odpowiedzialności w trakcie furi Hulka i całkowicie pozbawionych rozumu podsycających do tej furi atakujących go policjantów. Ostatecznie śmierć bliźniaka jest jednym z dziwnych wydarzeń. Szybszy od pocisku, miał dość czasu na zastosowanie jakieś tarczy, a postanowił sam wystawić się i zginąć jako żywa tarcza. Także Thor trochę też za dużo stracił ze swojej boskości, został zepchnięty do roli drugoplanowej i za mało wniósł własnej inicjatywy od siebie w zaistniały problem. Wreszcie Ultron to próba stworzenia Boga przez człowieka, umysłu ponad umysł największych ziemskich mędrców, wykraczającego ponad pojęcie umysłów geniuszy Starka i Bannera. Ale jak Stark i Banner mogli nie wpaść na to, że oddając wszystkich mieszkańców Ziemi pod opiekę silnych rąk sztucznej inteligencji, nie do końca przez nich zrozumiałej, a zdolnej do samodzielnego myślenia i podejmowania niezależnych decyzji może stać się zagrożeniem jeśli jej decyzje okazały by się nie najlepsze dla ludzkości? Równie dobrze jak chronić może zwyczajnie wymknąć się spod kontroli do czego doszło i unicestwić życie na Ziemi. Chyba ingerencja w ich mózgi bliźniaka hipnotyzera musiała mieć wpływ na ich zachwianie logicznego myślenia. Mimo tych pewnych niedociągnięć film to idealna bajka na dobranoc, uczta dla oka, porusza wyobraźnię przełamując nowe horyzonty myślenia, opowiada dalsze losy ulubionych bohaterów, jak zwykle daje wiele przyjemności z oglądania, z zaskakujących nowych wyzwań z którymi muszą się zmierzyć i co najważniejsze jak w każdej bajce wszystko się dobrze kończy (poza tym pozostającym drobnym niesmakiem).

Nie jest aż tak źle. Może to nie był poziom rewelacyjnego Avengers 1 ale wciąż oceniam to wyżej od przehajpowanego Przebudzenia mocy i czekam na kolejne odcinki.

Zgadzam się ze słowami pewnego użytkownika, ze marvel to błazenada i kicz.
DC to jakość.

W porownaniu do 1 to dno, spartolone ze szok

co racja to racja