PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=790542}

Avengers: Koniec gry

Avengers: Endgame
8,0 170 011
ocen
8,0 10 1 170011
7,0 45
ocen krytyków
Avengers: Koniec gry
powrót do forum filmu Avengers: Koniec gry

Kapitan Ameryka - trochę bez sensu, jeśli został w przeszłości to musiało by być dwóch (tamtego rozmrozili), jeśli nie, to zmieniłby całą linię czasu i nie pokonał wielu wrogów po wymrożeniu :)
Więc jaką opcję nie wybrać to nic się nie zgadza.

ocenił(a) film na 7
maximus_

to jest pikus powiedz mi jak on oddał kamien dusz :D

dariusz1986pl

podbijam

maximus_

Jak dla mnie Endgame zniszczył to co było wspaniałe w kapitanie. Ok, Peggy była dla niego ważna, ale również kiedy rozmawiali ze sobą oboje uzgodnili że powinien iść dalej (w jednej scenie nawet sam przyznał że jest w domu czyli potrafi żyć w współczesności), a tu od razu zrobili że nie potrafi, więcej przeżył z Natashą, Sam i Bucky a takim zabiegiem zrobili że nic dla niego nie znaczyli i masz racje nie ważna jaką opcję wybierze się nic się nie zgadza.
Z tego co czytał do dużo ludzi zniechęciło się do jego postaci po tym i powstały nawet artykuły.

ocenił(a) film na 8
JLaw

Myślę, że ludzie nie tyle się zniechęcili, co po prostu dostrzegli ogromne dziursko fabularne, które powoduje to zakończenie :P

Kuba_K1991

Zniechęcenie to może nie jest dobre określenie, ale naprawdę takim zakończenie zniszczyli wszystko czym kierował się Rogers przez chociaż 3 filmy które o nim powstały i tak na te dziure jak określiłeś jakoś już można znieść który brali się jacyś nowy scenarzyści, ale nie kiedy za to odpowiadają Ci którzy odpowiadali za Kapitana Amerykę i poprzednich Avengers :/
Zgodziłabym się na każde zakończenie, ale powrót w czasie do Peggy było najgorszym z możliwych. Jestem ciekawa czy gdyby serial Agentka Carter nie został anulowany wciąż braliby takie zakończenie pod uwagę. Sama Atwell mówiła w tym czasie w wywiadach że Rogers będzie miał inną miłość, nawet powiedziała kogo, a Evans często w każdym z wywiadów mówił kogo by widział jako partnerkę dla Rogersa, a tu takie coś.
A to co zrobili z Black Widow....już dawno powinna mieć swój solowy film jak nie więcej. Niesłusznie niedoceniana, już mogłam coś zrozumieć jak scenarzyści wyznali że jej postać najtrudniej się piszę z całej 6 bo łatwo jej się pozbyli.

JLaw

Akurat Black Widow będzie miała swój film niebawem:
https://www.filmweb.pl/news/Oto+kolejna+gwiazda+widowiska+o+Czarnej+Wdowie-13261 6
ale uważam to za kiepski pomysł, bo postać grana przez Johansson jest strasznie miałka, bez charyzmy, która uleciała wraz z ostatnim rozwodem aktorki, obecnie mamy wypaloną rozgoryczaną kobietę udzielającą sie na wiecach feministek i mam wrażenie, że podzieli los kapitan marvel.

Moim zdaniem najlepszą bohaterką kobiecą jest Wonder Woman i z ciekawością obejrzę świeżą i uroczą Gal ponownie, wraz z Pine'em w drugiej części.

maximus_

Wiem, że będzie miała swój film, miałam na myśli że dziwny zabieg robić film kiedy bohaterka umiera nawet jak to prequel, ale może w ten sposób bardziej zachęcą aby pójść do kina.
Co do Scarlett to nie czuje tego co Ty, szczególnie że śledzę trochę jej karierę jak i pozostałych aktorów.
Wydaje mi się że na odbiór bardziej można winić również i scenariusz, nie oszukujmy się ale oni nigdy w pełni w żadnym filmie nie dali jej się rozwinąć (na to cierpi każda postać kobieca w MCU) pokazali w większości jej miękkie oblicze (może dlatego że nie pokazali jej historii od początku), zawsze pełniła rolę "partnerki" dla któregoś z Avengers głównie Kapitana, kilka scen wartych uwagi finalnie zostały usunięte z filmu. Jak nie lubię przesadnego feminizmu bo w Hollywood to czasami już mam dość tak akurat w przypadku Scarlett podoba mi się jej walka, od lat marzyła aby kobiety miały większe role, czekała na taką scenę w filmie Avengers, nawet brała w niej udział gdzie wszystkie kobiety pokażą swoją moc a ostatecznie z wiadomych powodów jej bohaterka po raz kolejny została usunięta.
Brie Larson choć dobra w dramatach to od początku wiedziałam że to nie będzie to, a Gal i Pine uwielbiam ich duet ale nie porównywałabym jej do BW zupełnie inaczej zostały pokazane i aktorsko również to inna liga.
Uśmiechnęłam się kiedy oglądałam wywiad scenarzystów odpowiadającym między innymi za Endgame właśnie kiedy wyznali że najtrudniej z Avengers pisało im się o BW ...właśnie widać.

JLaw

Jak dla mnie ciężko będzie chociażby z powodów przygotowania fizycznego, Johansson nigdy nie była atletką, a sceny walki miała praktycznie dekadę temu (obecnie statystowała), jak ma wyjść wiarygodnie (przy jej 160cm wzrostu) to musiałaby nieźle dosypać do pieca, bo ta postać nie ma żadnych supermocy, tylko pistolet i walka wręcz.

ocenił(a) film na 8
JLaw

Ja akurat jestem fanem postaci Kapitana, jeszcze zanim powstały o nim filmy :) Też uważam, ze choć zakończenie jego wątku jest na swój sposób piękne to jednak najgłupsze z możliwych. Nie chce mi się wierzyć, że zostawiłby Bucky'ego samego w przyszłości, de facto rozbił rodzinę Peggy, tak po prostu olał Agentkę 13. I tłumaczenie, że nie można zmieniać przeszłości niczego nie tłumaczy, bo już samo pozostanie Kapitana w latach 40. ją zmieniło. Wdowa ma mieć swój film i coś czuję, że zobaczymy w nim historię z Budapesztu :)

Kuba_K1991

Nic dodać, nic ująć :)

ocenił(a) film na 9
Kuba_K1991

nie są oni w 2 różnych liniach czasowych ? dlaczego starszy on pojawił się wtedy kiedy wysyłali młodego ? z tym że stary siedział na ławeczce jak bo wiedział kiedy i o jakim czasie tam się zjawić , kilka logik przechodzi mi przez głowę ale rzanda mi fajnie nie pasuje .

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones