No i na końcu klasyk ostatniej mody holigejfemłud.
Mokry sen kapitan marvel, tej szerokoszczękiej feministki.
Czyli symboliczy koniec męskiego białego bohatera - kapitan A.
Śmierć kolejnego męskiego białego bohatera Tony Starka.
Przekazanie władzy czarnoskórej kobiecie tfu valkiri przez Thora.
Szefostwo avengers - czarnoskóry.
Wódz plemienia tępa strzała wiadomo czarna pantera.
Władza nad firmą Starka, kobieta.
Szef shield czarnoskóry.
W tym filmie jest to wszystko,
faceci - ci biali oczywiście to przygłupy bądź idioci: Qill, Drax, Thor, Antmen. Pomijając naukowców, bo tam nie mogli sobie poużywać, byłoby to nad wyraz widoczne.
Kobiety szlachetne i inteligentne. Wręcz nieskazitelne, niezależnie od koloru skóry.
Faceci czarnoskórzy również szlachetni, nieskazitelni, inteligentni.
Powoli zaczyna to wyglądać idiotycznie.
Twórcy zapomnieli jeszcze jakiegoś mohameda wrzucić jako bonus, jako króla wszechświata i szlachetnego opiekuna sierocińca.
A może ja przeoczyłem.
Proszę traktować jako urojenia białego rasisty, prawaka, cebulaka.
Przecież Nick Fury cały czas był szefem Shield od pierwszego Iron mana, Ant-man oraz Thor idioci? Ant-man wymyślił zalążek całej akcji ratunkowej a Thor nie rozumiem czemu niby przygłupi
może idioci to przesada ale inteligencją na pewno nie grzeszą... Thor jest typowym mięśniakiem i teraz dodatkowo głównym błaznem świata marvela a ant-man... sama nie wiem po co taka postać w ogóle tam jest - ani szczególnie inteligentna, ani szczególnie silna taka mdła postać....
Ant-man jest po to, żeby podglądać kobiety w pomniejszonej postaci pod prysznicem :)
To jest Disney. Tak musiało być, bo Downey Junior dostałą % zysków, a więc górę pieniędzy za każdy film. Miał zginąć dawno temu.
Thor to grubas i śmierdziel, a najsilniejszą istotą we wszechświecie jest kobieta... szkoda, że cap Marvel niczego nie wnosi do fabuły filmu. Równie dobrze Thor kosmita mógłby uratować Starka w otwarciu. Sam pomysł, że nagle Thor stracił siły i stał się regularnym Thorem jest bardzo "przekonujący". Mogli chociaż odebrać mu broń.
Zostawili białego Spidermana. Uznali, że młodzież jeszcze chwilę poczeka na czarnego Meksykanina.
Czarny kapitan Ameryka był do przewidzenia.
Od kiedy Drax jest biały? Zostali jeszcze: Strange, Spider-Man, Clint Barton, Bucky Barnes, Bruce Banner (chociaż on jest teraz zielony), Happy Hogan, Hank Pym, Harley Keener (i pewnie ktoś jeszcze by się znalazł) - żaden z nich nie jest idiotą i są biali. Waga Thora nie wpływa jakoś znacząco na jego siły, już przecież w Infinity War dał się sprać Thanosowi, czyli poziom siły jest ten sam. I pominąłeś śmierć Czarnej Wdowy. O ile dobrze pamiętam, to firmą Starka Pepper zarządza od 2 części Iron mana. Przygłupich, kobiecych postaci sporo się przewijało przez poprzednie filmy. Zaczynając od Mantis, potem Jane Foster (mimo, że była naukowcem), Darcy Lewis (o niej chyba wszyscy zapomnieli), Nebula (pierwszy film ze Strażnikami), Shuri też poniekąd jest przypałowa, Christine Everhart, Sif też jakoś inteligencją nie grzeszyła, Ayesha, no i Sharon Carter głupia nie była, ale kompletnie bez wyrazu.