tak...tylko z tego co słyszam ten ukochany aktor, który gra IM ma tez konkretne wymagania finansowe i pewnie próbował szantażować studio marvela swoimi fanami, którzy tylko jego widza w tej roli...ale tak z ciekawości się Ciebie spytam bo EG coś mi mocno uzmysłowił na temat postaci IM a dokładnie to że to straszny egoista i narcyz...czemu tak bardzo lubisz tą postać?

jest w tym logika avengers koniec gry oceniam na 10/10 bo nie mam serca innej oceny dac ale to jest taka oglona ocena w avengers koniec gry podzielam ocene na 3 czesi jak w kazdym filmie avengers koniec gry fabuła 9/10 muzyka 10/10 akcja 8/10 a avengers wojna bez granic fabuła 10/10 muzyka 10/10 akcja 10/10 teraz rozumiesz dlatego avengers wojna bez granic jest lepszy tam wszystko pasowalo avengers koniec gry juz nie do konca

no niewiem fajnie gra te swoje role ma super stroj naprawde nsajbardziej wczuwa sie w role lubie tego aktora w avengersach

I precyzyjnie z tego powodu, że Infinity War było znacznie lepszym filmem, według Ciebie, niż Endgame, dajesz Endgame 10/10? Ile zatem dałeś Infinity War? 15/10? Wybacz, ale mam takie pytanie. Szkoła Cię elementarnej logiki i arytmetyki nie nauczyła? Oceniasz jak zwykły, bezrozumny trol. Może czas to zmienić i mieć jakiś sens w swoim systemie ocen, nie?

ogólnie co do sensu twojej wypowiedzi się zgadzam ale czy ty musisz wszystkich na tym forum obrażać. Nie możes z po prostu się spytać czemu ten film ocenia na 10 skoro uważa, że IW był lepszy. Czy jeśli w swojej wypowiedzi nie umieścisz jakieś obelgi to uznasz taką wypowiedź za niepełną.... poza tym może sam oceniłbyś ten film oficjalnie skoro tak łatwo krytykujesz innych

Myślę, że gośc po prostu rozumie, że skończyły się czasy, kiedy będąc kulturalnym oddawało się kolejne pola dyskusji, byle nie doprowadzać do konfliktu. I jak na tym wyszliśmy? Otóż wyszliśmy tak, że obecnie tysięcy rzeczy nie możesz powiedzieć, choćby były prawdziwe, bo zaraz jesteś mizoginistą, rasistą, homofobem, faszystą, obrażasz osoby trans, albo po jesteś wstrętnym obrońcą patriarchatu. Już nawet naukę się atakuje. Obecnie żyjemy w czasach, w których ktoś może napisać oparty na wielomiesięcznych badaniach referat na jakiś temat, a cale masy idiotów zbyją tu zwykłym: meh, a ja uważam inaczej. Niestety jedyne co do niektórych czasem chociażby przemawia, to ostra, zachodząca za skórę wypowiedź - bo niektórzy nie potrafią czegoś takiego z głowy wyrzucić i jest szansa, że to przemyślą. Taki kubeł zimnej wody na łeb.

czyli jeśli dobrze rozumiem jakbym chciała w przyszłości skomentować jakąś twoją wypowiedź to mam zacząć od obrażania Ciebie abyś z góry zrozumiała, że ja ma racje a ty nie...postaram się zapamiętać Twojego nicka i tak własnie postępować. Przykro mi jesli wczesniej tego nie zauważyłam. Po prostu jestem przyzwyczajona do dyskusji z osobami na innym poziomie...ale nie ma sprawy dla ciebie mogę zrobić wyjątek

Nie. Tak się postępuje z ludźmi, którzy nie myślą. Dlaczego? Bo potrzebują terapi szokowej - inaczej skończą jak całe masy teoretyków spisku czy bezmyslnych konsumentów. Jeśli gość mówi, że film x jest znacząco gorszy, niż film y, a jednocześnie daje dla x ocenę 10/10, to ewidentnie utracił zdolność logicznego myślenia. Takiej osobie nie przemówisz do rozsądku, bo go zwyczajnie już nie posiada. Możesz ją najwyżej próbować zresetować.

To tak samo jak z alkocholikiem. Jest wiadome wśród ludzi na poważnie zajmujących się terapią, że jeśli będziesz alkoholikowi wychodzić na rękę, to nigdy z tego nie wyjdzie. Musi upaść na dno, żeby mieć jakiekolwiek szanse na wyjście z nałogu. Dlaczego? Bo jego cały sposób myślenia opiera się na wymówkach, pobłażaniu sobie, wybielaniu się na tle innych itd. Dopiero osiągając dno, kończy mu się zasób wymówek.

Wybacz, ale mentalność głaskania po główce każdego jest charakterystyczna raczej dla osób, które mylą to jak fajnie by było żeby świat wyglądał, z tym jak realnie wygląda.