nie tak dobre jak Hero czy Dom latających sztyletów, lecz myślę lepsze niż Cesarzowa czy Przysięga. Dobrze skonstruowani bohaterowie, scenografia( szczęśliwie nie zieje złotem jak Cesarzowa- gdzie prawie oślepłem), doskonała muzyka Tan Duna. Nie podobał mi się w scenariuszu sposób, w jaki zginął wuj cesarz. Oczekiwałem czegoś zupełnie innego. Ale warto obejrzeć. 6/10