Główna bohaterka w zasadzie jedyne co robi to zakłada i zdjemuje różne kostiumy, wygląda pięknie
oraz wpada w kolejne tarapaty i jest z nich ratowana przez dzielnych mężczyzn. Odwdzięcza im się
oczywiście w naturze. Cały film jest utrzymany w humorystycznej formie i zrealizowany z wielką
dbałością o szczegóły - pełne uroku scenografie, gry kolorem, piękne kobiety. Pomimo tego, że
dzieło to się już bardzo zestarzało, to kiepskie efekty wcale nie przeszkadzają w odbiorze - wręcz
dodają uroku.
Zaciekawil mnie Twoj komentarz, bo jak zobaczylam haslo, ze film sie spodoba feministkom, to zalozylam, ze mi pewnie nie. Ale dalszy opis mnie nie przekonuje. Raczej z Twojej wypowiedzi wynika, ze feministkom sie ten film nie spodoba (jesli pod tym katem jedynie beda szukac), bo babka sama sie traktuje przedmiotowo i jeszcze sie z tego cieszy. To ja juz bym bardziej uznala Xene za film (serial) dla feministek, przynajmniej zaden facet nie musi jej na kazdym kroku ratowac :P