Trochę dziwnie to wygląda, ale ty po prostu się gówno znasz na filmach.

Dobrze prawisz;]

Obraziłeś mnie tym komentarzem więc proszę uzasadni to dlaczego gówno się znam na filmach.
Filmy nie są po to żeby się na nich znać kolego tylko po to żeby je oglądać i czerpać z nich to co najlepsze czyli rozrywkę.
Według mojego gustu nowszy batman jest lepszy i porównując starego z nowym dostrzegłem dziwną rzecz. To wszystko. Na czym tu się znać? Jedni wolą stare klasyki a drudzy nowsze hity. Po co od razu te wyzwiska.

Po pierwsze: Jakim trzeba być geniuszem, żeby oceniać film w których technika poszła na przód i śmiać się ze starych z przed 23 lat? To jest żałosne. Oczywista oczywistość, że nowe filmy pod względem technicznym są lepsze.

2. To, że nie mógł kręcić głową było wiadome dla wszystkich, ale to nie przeszkadza w odbiorze. Nie wiem czy tu się jarasz. W Batman Begins też nie może kręcić i kostium zmienia w prawie połowie Mrocznego Rycerza, więc te Twoje wynurzenia nijak się mają do rzeczywistośći;) A skoro się tym interesujesz pooglądaj Making ofy. Batmanów. Dowiesz się dlaczego tak, a nie inaczej i że z kostiumami Batmana zawsze były problemy ;)

Batman był jednym z moich najlepszych filmów w przeszłości i zastąpił mi go nowy batman. I kompletnie nie interesuje mnie dlaczego nie mógł głową ruszać tylko po prostu zwróciłem na to uwagę bo wygląda to śmiesznie a tu jedziecie mnie jak po bandzie bo oceniłem nie tak jak chcecie wasz ulubiony film. Jestem wielkim fanem batmana i wszystkie filmy są rewelacyjne tylko po prostu wolę nowego batmana i zdanie nie zmienię. Nie odpisuj na to bo robi się tu gadka nie potrzebna.

Ale on nie może ruszać głową i w Batman Begins i w The Dark Knight do momentu z tego co pamiętam jak jest w Hong Kongu, bo wtedy ma już inny kostium. Więc filmy Nolana też powinny Cię śmieszyć. Częściowo :] Troszkę:] Bo mnie bawi Forever i Batman i Robin, ale za dużo by pisać z ilu rzeczy tam się można śmiać:D Forever jeszcze, ale potem... masakra. Ja się wychowałem na pierwszym Batmanie Burtona i uważam, że problem z kręceniem głową był najmniejszym problemem wobec geniuszu Batman i Robina:D

A Ty za to gówno o kulturze i tolerancji wiesz.

Kultura i tolerancja to moje drugie imię.

W Batmanie wcale nie chodzi o realizm, bo sam fakt, że jakiś facet z założonymi majtkami na spodniach i z maską z uszami obwieścił się superbohaterem jest z założenia nierealny (zamknięto by go do czubków). Jest to umowny świat, z którego Nolan konsekwentnie i z uporem zdziera całą magię.

Masz rację, Joker niejednokrotnie sugerował się że Batman powinien na stałe zamieszkać w Arkham Asylum. Batman Nolana, podobnie zresztą jak Nowe Bondy, jest filmem bardzo bardzo dobrym, ale wg. mnie ( i wyrażam tutaj swoje zdanie) Batman - Keaton, Joker - Nicholson, Kobieta-Kot - i tutaj tylko Michelle Pfeiffer, Alfred- Michael Gough. A wizja Gotham City tylko Tima Burtona.

Komentarz nie na miejscu tym bardziej że w takich filmach nie powinno się na siłę doszukiwać realizmu. Nolan stworzył zwyczajny, typowy film sensacyjny tyle że wrzucił do niego faceta w nowoczesnym, wojskowym wdzianku. U Nolana nie ma magii i klimatu. Szczególnie miasto nie powala. Jest takie... normalne. Nic nie położy Batmanów Burtona. A że nietoperz nie rusza głową - niewielu zwraca uwagę na takie rzeczy. Tym bardziej że jest to zrobione tak że w ogóle nie przeszkadza. Bardzo drobny i nieistotny szczególik wszak u Burtona pierwsze skrzypce gra klimat, miasto, muza, scenografia.
Weź też pod uwagę że technika w kinie poszła do przodu. W przemyśle zbrojeniowym też. Równie dobrze można besztać rycerzy za to że poruszali sie konno a nie rosomakami. Zapewniam cię że gdyby Nolan wypuścił swojego batmana w latach 80 to wszystko wyglądało by inaczej.

Batmany Burtona póki co nie mają sobie równych.

Mógłbyś używać zwrotów wg. mnie, dla mnie, moim zdaniem itd. Batmany Nolana są uznane za lepsze. Zresztą mam takie wrażenie że odkąd Nolan odniósł sukces, wszyscy chcą go zgnoić i wrócić do pseudo-klasyki. Pogadaj Sobie z Timem i Chrisem powiedzą Ci kto odniósł większy sukces Batmanem.

Sukcesy są raczej porównywalne. Trzeba wziąć pod uwagę ceny biletów (wtedy i teraz) oraz inflację:P
Poza tym tu nie chodzi o gnojenie Nolana. Po prostu ścierają się dwie różne wizje. Nolan nie zawarł w swych filmach tego co będzie zapamiętane za 20 lat - oryginalności, magii. U Burtona to jest. Wyjmij batmana z filmów Nolana a ujrzysz zwyczajny, typowy film sensacyjny jakich tysiące.

Właśnie mi to pasowało, batman był bardziej żywym człowiekiem (to jest ta oryginalność) niż komiksową adaptacją, dlatego właśnie uważam że TDK, to najlepszy film tego typu, mamy tam właśnie prawdziwy żywy patos, Wayne nie jest skorumpowanym biurokratą urzędnikiem, politykiem czy superherosem, człowiek z konkretną wizją, niema podziału na złych i dobrych bo jak widać było każdy mógł być "zły" nawet Batman. Film ma w Sobie coś więcej, wydaję mi się ze zostanie zapamiętany na długie lata.

Jeśli uważasz, że batman Nolana jest lepszy to rzeczywiście się nie znasz. W batmanie chodzi o fabułę, problematykę i mrok a nie o kanciaste modernistyczne zabawki i strój motocyklisty.
U Burtona jest mrok i sama postać batmana przeraża,a u Nolana no cóż śmiech na sali!

Śmiech na sali to był tylko w jednym momencie na statkach. Nikt mi nie wmówi że Nolana Mroczny Rycerz jest gorszy, to moje zdanie i każdy ma prawo mieć swoje, usuń postać Batmana wstaw kogoś innego i masz thriller psychologiczny, Joker jest prawdziwym psychopatą z prawdziwymi poglądami, którymi zarażał wokół a nie "super-złoczyńcą" Nolan zrobił film bliższy każdemu odbiorcy a nie tylko fanom komiksów. Modernistyczne zabawki ?? Na pewno samochód z pletwą wygląda poważniej od uzbrojonego w działa batpodu i dynamicznego czołgu, Strój motocyklisty ?? Spójrz sobie jak ten twój strój motocyklisty jest przemyślany z ilu części się składa, jak wygląda w miejscach gdzie jest duża ruchomość (mięśnie brzucha) a teraz spójrz na strój Michaela, i nie gadaj jak każdy że czasy inne, bo pingwin był bardzo dobrze zrobiony.

to było chłopie 23 lata temu. Małe niedociągnięcia:) Film mimo tego jest świetny! Nolan stawia na akcje a tutaj było dużo emocji wewnętrznych.