Richard Burton i Peter O'Toole w ekranizacji sztuki Jeana Anouilha: pierwszy jako hulaka, który odnajduje powołanie w funkcji arcybiskupa, drugi jako jego król i przyjaciel, a zarazem najzagorzalszy wróg. Z dzisiejszej perspektywy, "Becket" może sprawiać wrażenie nieco staroświeckiego, sceniczny rodowód widoczny jest w wielu miejscach. Najwyższej próby aktorstwo chroni jednak ów obraz przed posądzeniem o archaizm. Szlachetna tradycja teatru szekspirowskiego (na drugim planie mamy także Johna Gielguda) sprawia, że seans staje się doznaniem wręcz porywającym. Ileż emocji wciąż buzuje w tym historycznym fresku! Film Petera Glenville'a to uczta dla każdego, kto ponad rozmach i błyskotki przedkłada rzemiosło aktorskie i dobry dialog.