Ze mnie żaden znawca ale czy nie istnieją (Lub nie istniały vide RF w wypadku nagrobków królów Francji ) pomniki nagrobne z tego czasu ?

istnieją, nawet wcześniejsze, ale wyglądały zupełnie inaczej - były bardziej hieratyczne, sztywne; fałdy szat były bardziej syntetyczne, a twarze nierealistyczne (w nowożytnym rozumieniu realizmu); jednym słowem były utrzymane w ówczesnej konwencji, którą określa się jako styl romański (we Francji w tym czasie rodzi się już wczesny gotyk). Rzeźba w nagrobku pokazanym w filmie jest realistyczna, cechuje ją finezja, 'walorowe' potraktowanie ciała i szat. Tego typu posąg mógł powstać najwcześniej pod koniec epoki gotyku, a cechy formalne wskazują już raczej na renesans (we Włoszech takie rzeczy zaczęły powstawać w XV w.). Takich byków scenograficznych jest w filmie więcej. Niestety. Gdzie byli konsultanci?
Ale to i tak pikuś w porównaniu z hollywoodzkim filmem Curtiza o św. Franciszku, gdzie akcja toczy się na przełomie XII/XIII w., a w jednym z pomieszczeń na ścianach freski ewidentnie nowożytne (na oko - XVII w.)...

co to "fresk historyczny" ?

tak określa się film epicki, zrobiony z rozmachem, ukazujący istotne wydarzenia historyczne, które dzieją się często na przestrzeni wielu lat. Porównanie do fresku jest tu nieprzypadkowe, bo w tej technice malarskiej było łatwiej (niż np. w obrazie sztalugowym) oddać dane wydarzenie z całym rozmachem, z wieloma postaciami, z potężną scenografią, często też z kontekstami odnoszącymi się do innych czasów i miejsc. Wynikało to z charakteru podłoża: ściany, sklepienia czy sufitu, gdzie było mnóstwo miejsca na rozwlekłe przedstawienia danego wydarzenia. O ile w malarstwie ta rozwlekłość odnosi się do płaszczyzny, to w filmie do czasu trwania - stąd freski historyczne to często filmy minimum 2-godzinne.

6/10??? skąd sie biorą takie SMUTASY??