Jak w tytule.
Zero ciekawej treści. Czułam się jakbym oglądała telenowelę. Oprócz łzawych historii oczekiwałam medycznego podparcia, jakiejś dobrej narracji. Niestety się zawiodłam ;/
"Życie jest formą istnienia białka, tylko w kominie czasem coś załka..." Świetny dokument. Polecam