Poszłam na film z niechęcią , spodziewałam sie komedii a tu zaskoczenie. Nie rozumiem tak negatywnych opinii. Dla mnie film z dużym przekazem a propo tego co sie dzis dzieje. Jak wyglądają relacje ludzi, łapówki, nasza służba zdrowia, stosunek do ludzkiego życia. Moze pewne treści nieco przesadzone, ale jednak bardzo trafne. Film wywołuje skrajne emocje, ale daje do myślenia.
film , pokazuje prawdę. Niestety takie mamy czasy. Gdy byłem powaznie chory - woda w płucach i Sepsa. To mnie połozyli w szpitalu w sali dla umierających. tej sam,ej nocy tam dwie osoby umarły, nastepneje nocy zostaęł z taka panią która tęz umarła, to co sie działo podcza stzw "reanimacji " było pier***nym żartem. Natsepnego dnai cudem mnie rodzina wyciagnbeła z szpitala, który jak sie dowiedziałem pźniej ma zasadae "starychi ciezko chorych ludzi sie nie leczy". Dostałem sie dzieki potezżnym znajomościom do Kliniki (w Krakowie) gdzie mnie wyleczono. Film widziałem w kinie i powiem że nie rozminęli sie z prawdą, takich sytaucji jest setki, środowisko farmaceutyczne to najwieksze gówno, które włąśnie ono zaniża wartośc tego filmu - manipuluje wpisami i robigównoburze żeby nie mówiło sie o n ich żle, żeby móc sprzedać, sprzedać , sprzedać i zarabiać, a wszelkie próby walki o zdrowie i pokazanie ludziom - "tak jest debile patrzeć" , nie dajwajcie sie omamic.
oczywiscie ze tak, wydaje mi się , ze gro negatywnych wpisów pochodzi właśnie od lobby farmaceutycznego,
re: kasiunia_lub
Pełna zgoda z tym, co napisałaś. Zaskakująco dobre kino, ale nie dla tych, którzy wolą oglądać świat przez różowe okulary. Mając trzeźwy ogląd czasów w jakich przyszło nam żyć, uważam, że niewiele w tym filmie przerysowano czy przejaskrawiono. Raczej "o tyle o ile" zawoalowano i złagodzono. Nie oznacza to, że lubię obcować z takim "hardkorem", ale istnieje różnica pomiędzy tym, co się lubi, a czemu należy stawić czoła bez względu na swoje upodobania. Świat nie jest ani idealny, ani różowy.
Co poza tym? Według mnie to najlepszy film Vegi od czasów pierwszego PitBulla. Dla mnie ex-aequo. Pozdrawiam.
Sporo opinie pojawiło się na Filmwebie jeszcze przed tym zanim film pojawił się w kinach. Wielu ludzi nie chciałoby widzieć jak wygląda służba zdrowia od zaplecza i jak działają koncerny farmaceutyczne. Co mogę zarzucić filmowi? - po pierwsze przerysowanie - przez co traci w odbiorze - bo momentami to jakiś pastisz. Kolejna sprawa - dźwięk - i dykcja aktorów.
Jest taki problem oceniania tego filmu, że każdy "krytyk filmowy" tu obecny "wie" jak wygląda służba zdrowia w każdym mieście, wsi, województwie,, kraju, kontynencie. No chyba, że każdy z tych który ten film tak nisko ocenia jest jednym z pracowników służby zdrowia, który uważa się za samego Hipokratesa.
A negatywne oceny Władcy Pierścieni biorą się od orków z Mordoru, ewentualnie multikont Sarumana.
Przykre, że na świecie są debile, którzy zabraniają kobiecie w ciąży dokonać aborcji.
We wszystkich cywilizowanych i normalnych krajach kobieta można dokonać aborcji na życzenie do końca 3 miesiąca ciąży.
Aborcję i eutanazje pierwszy w europie wprowadził taki postępowy austriak Adolf malarz ...
Baranie głupi. Tu chodzi o wybór.
Nikt nie ma obowiązku żyć czy rodzić dzieci.
Jednak zarazem to nie może być wbrew woli człowieka.
czyli dziecko które nie umie powiedzieć "nie" można zabić? A jak ja ciebie napadnę i nie zdążysz sie sprzeciwić to moge cie zabić.
Co ty bredzisz? Jesteś niedorozwinięty umysłowo?
Aborcja dopuszcza usunięcie zarodka, czyli do końca 3 miesiąca ciąży.
A eutanazja to jedynie pomoc dla ludzi nieuleczalnie chorych.
Nikt nie dokonuje eutanazji na zdrowych czy wbrew ich woli.
Użyj mózgu choć raz.
A ja rozumiem te negatywne oceny. Wiele osób oszukuje się w tym filmie jakichś prawd objawionych a tak naprawdę to skok na kasę Pana Vege. Film przerysowany i to mocno momentami, dużo scen pokazanych tylko po to aby zaszokować widza. Do tego u Vegi strasznie irytuje mnie to skakanie po różnych wątkach często pozostawiając je niedokończonymi oraz upychanie niektórych scen na siłę zupełnie bez potrzeby, często po to aby rzucić jakąś ku*wą lub aby wrzucić jakąś "smieszną" scenkę. O ile w przypadku pierwszego Pitbulla było to całkiem fajne w drugim dało się to znieść to w Botoksie zaczyna to już męczyć i ogląda się to ciężko.
Współczuję skoro uważasz, że film ma przekaz, bo generalnie jest on zerowy.
PATO produkcja dla PATO publiki ;)
He he od 4 marca na film webie i ocena 1/10 gratuluje Trollu, wszystko w temacie, takich jak ty to tu na pęczki.
Jak dla ciebie rozrywką jest oglądanie martwych płodów lub Oświęcimskiego rzygającego na noworodka to nie zazdroszczę.
Botoks to tylko przedsmak tego co potrafi przynieść rzeczywistość. Na ogół dzieci zaniżają ocenę to co je zraża lub wykracza poza dziecięce wyobrażenia. Nie brakuje też ludzi o niskim IQ lub EQ które postrzegają film pod jednym kątem lub akceptują jedynie to z czym mogą się utożsamiać. Film niedoceniony - naprawdę dobry, kontrowersyjny i odważny!
Jestem świeżo po obejrzeniu tego filmu ja dałem 8/10 i w 100% zgadzam się z Tobą . W filmie było może za dużo wszystkiego . Rzeczywistość, fikcja, miłość , zdrada,którym mogły towarzyszyć i wzruszenie bo nie jednokrotnie można było porównać do realu . Podchodziłem do filmu podobnie słysząc że oceny są za wysokie itd. w/g mnie nie są zawyżone , a miejsce 107/107/2017 uważam za jedną wielka pomyłkę min. m . 55/107/2017.
Jakiś czas temu postanowiłem obejrzeć ten film i sam stwierdzić, czy faktycznie jest tak zły jak mówią....i tak był zły. Zanim zacznę czemu uważam film za zły informuję, że miałem gdzieś "objawianie" prawdy o polskiej służbie zdrowia, jego szczerość itp. Film uważam za słaby ze względu na jego wykonanie.
Twór Patryka Vegi próbuje mówić o dość poważnych sprawach jak aborcja czy in vitro. Sam zamiar nie jest zły, ale to nie działa. Czemu?:
1. Fabuła rozrzuca tak wątkami, że możemy oglądać jeden wątek tak długo, że zapomnimy o poprzednim i przypomnimy sobie o nim dopiero jak się pojawi, co może nie jest jakąś wielką wadą, ale jednak trochę przeszkadza. Jednak jej głównymi problemami są nielogiczności (zwłaszcza jeśli chodzi o zakończenie) oraz ZMARNOWANY potencjał wątku pani zajmującej się aborcją. Gdyby wywalić resztę wątków, skupić się na tym wątku, na rozwój postaci oraz wywalić sceny humorystyczne to mógłby być bardzo dobry dramat. A skoro o humorze to...
2. "Humorystyczne sceny". Film stara się co jakiś czas "rozbawić widza", jednak humor tutaj jest słaby. Już pierwsze żarty tu żenują. A to pies zaklinował się w tyłku kobiety, a to facet wsadził sobie butelkę wiadomo gdzie, a szczytem humoru są żarty z Kwejka sprzed kilku lat. Żeby nie było nie mam nic do bardzo głupiego i wulgarnego humoru, w końcu Sausage Party czy To Już Jest Koniec oceniłem na 8/9 na 10. Tylko że tam wpasowywało się w fabułę, tam to działało i nie było żenujące (poza końcówką SP), w przeciwieństwie do Botosku.
3. 90% dialogów opiera się na bluzgach. Podobnie jak wyżej. Jeśli bluzgi są użyte z głową to może być ich masa. A tutaj jest to w ciskane na siłę.
4.Postacie są takie sobie i ich losy średnio nas obchodzą (poza panią Walentyną ona była na tle reszty dobra)
5. Muzyka przez większość czasu irytuje. Na samym początku po słuchaniu przez 10 minut tego samego bitu, to w scenie gdzie nic nie mówili wyłączyłem dźwięk by dać odpocząć uszom (ale jednak później znowu włączyłem bo to nie miało sensu)
Nie wiem jak wygląda sprawa z serialem (podobno w porównaniu do filmu jest trochę lepiej) jednak jeśli chodzi o film to nie będę go wspominać miło.
Dołączam się, film naprawdę dobrze wykonany, wciąga i trzyma w napięciu od początku, wzbudza emocje, nie czuje się upływu czasu. Ewentualnie gra aktorska miejscami przerysowana i pewne dziwne wątki, ale i tak uważam to za jedną z lepszych produkcji jakie ostatnio pojawiły się w Polsce. Ci co krytykują nie rozumiej przesłania, albo ślepo powtarzają za tłumem.
Chyba też jesteś bez kontaktu. Jaki Ty tu masz przekaz dziecko? Nie rozumieją tego filmu ludzie którzy oczekują od filmu coś więcej niż beznadziejnych tekstów. A służba zdrowia? Jesteś debilem jeśli tak według Ciebie wygląda służba zdrowia w Polsce...Tak nie wygląda już chyba nigdzie, no może że w Etiopii. Bieda z nędzą. Pitbull zawsze jakiś poziom i sens miał a tu? Kompletne dno...
Botoks to kłamliwa, antyaborcyjna kupa wymieszana z patologicznymi porodami
Sądziłem że Patryk Vega to normalny facet, ale obejrzenie Botoksu nie pozostawia złudzeń. Ten skrajnie katolicki oszołom zrobił film głównie po to, żeby kłamliwie skrytykować aborcję. Mimo że w Polsce aborcja i tak jest zakazana, to ten wariat jak PiS chciałby ją całkiem zakazać. W dodatku kłamie pokazując żywe płody po aborcji.
Jeśli jednak faktycznie płody są chwilami żywe, to należy zmienić procedury i tak jak na zachodzie europy podawać leki, które uśmiercają chore płody jeszcze w macicy, chociażby przez zatrzymanie akcji ich serca.
Gó*no wiesz i w du*ie byłeś kolego. Ja widziałem płody zdychające (bo inaczej nie da się tego nazwać) w miskach nerkowatych w brudownikach (takie pomieszczenie sanitarne na każdym oddziale szpitalnym), wyjmowałem flakony od perfum, szamponów (nawet słoiki), części od odkurzacza i inne zabawki z odbytów rządnych wrażeń obywateli. Widziałem co często decyduje o tym czy utną ci nogę czy jednak będą ją ratować. Ty tego nie widziłeś więc myśl sobie nadal że to "kłamliwa kupa". Tak jest wygodniej. Więcej napsałem tu: https://www.filmweb.pl/film/Botoks-2017-786410/discussion/Nic+tu+nie+jest+%22prz erysowane%22.NIC.,3022458
Odnośnie tych płodów to ciekawe jak to jest w innych krajach. Jeśli dokonujesz aborcji to płód nie powinien być żywy.
Racja. Niech ludzie sobie dalej żyją w błogim Matrixie. W sumie to tylko pozazdrościć takim :/
Film całkiem niezły. Momentami odchodziły naprawdę mocne sceny.
Trochę moim zdaniem zbytnio przerysowany i przekoloryzowany, ale naprawdę nieźle ukazujący bezlitościwych lekarzy.
Trochę prawdy w tym jest, niestety.
Najb. rozwalał mnie ten dziadyga laryngolog od plastyki. To jak to ludzie chodzili do niego mimo iż nie miał papierów i certyfikatów z plastyki. chyba , że kupił je, albo podrobił plakietki.
Nie byłby zły,a nawet bardzo dobry, gdyby nie był tak wulgarny i niesmaczny. Dotrwałam do końca,choć były momenty kiedy miałam ochotę go wyłączyć. Scena końcowa jako jedyna w całym filmie mi się spodobała. Reszta niestety pozostawia wiele do życzenia.
Pomysł był dobry, ale jego wykonanie nieco gorsze, stąd owe oceny, które mnie kompletnie nie dziwią.