Realizowany w krótkich odstępach czasu między 2002 a 2013 rokiem, "Boyhood" to przełomowe wydarzenie filmowe opowiadające o 12 latach z życia pewnej rodziny. W centrum wydarzeń znajduje się Mason, który wspólnie z siostrą Samanthą zostaje zabrany w emocjonalną, transcendentną podróż przez lata dzieciństwa aż do dorosłości.

Film realizowany ponad dekadę w latach 2002-2013. Co roku ekipa filmowa zbierała się i kręciła kolejną część filmu. To wspaniała opowieść o dorastaniu. Bohatera poznajemy w wieku 6 lat, a w końcowej scenie stoi już u progu dorosłości. Jest niepewny, jak jego życie potoczy się dalej. Upływający czas słyszymy w zmieniającej się muzyce, modzie. Reżyser w żaden sposób nie ocenia swoich bohaterów, tylko obserwuje jak dorastają.

"Boyhood" to imponujący eksperyment, ale przede wszystkim wspaniała nowatorska opowieść o blaskach i cieniach dorastania. Obsadzie przewodzą Ethan Hawke i Patricia Arquette grający rodziców Masona (Ellar Coltrane) - chłopca, który dosłownie dorasta na ekranie przed naszymi oczami. Ten film przedstawia dzieciństwo, jak żaden inny wcześniej. Ścieżkę dźwiękową tworzą utwory z list przebojów, wśród nich "Yellow" zespołu Coldplay oraz "Deep Blue" w wykonaniu Arcade Fire. "Boyhood" jest jak kapsuła czasu, w której zamknięto wspomnienie dzieciństwa aż po próg dojrzałości, jest to również portret wspaniałych relacji rodzinnych.