Film może nie powali na kolana ale warto obejrzeć. Przy piwku i fajce. Paniom raczej się nie spodoba a już na pewno to nie film na romantyczny wieczór z nowo poznaną koleżanka :-)
Zgadzam się prawie w całości, poza tym, że ja jestem kobietą i film mi się podobał. Faktycznie żadne arcydzieło, ale warto zobaczyć choćby dla "wyrobienia" własnego zdania. Pozdrawiam.
też jestem kobietą i też mi się podobał. mało tego, nowo poznany kolega decydując się na akurat ten seans wydatnie zwiększyłby swoje szanse.
także twoja teoria upada :P
Jeśli miałbym to obejrzeć po raz drugi to, matko! Za jaką zbrodnię, której nie popełniłem!
Uczciwie daję 3/10 również za tych co błądzą, oceniając ten film na 8/10.
Rzeczywiście. Mamy tutaj prawo do oceniania filmu nawet na fazie, co pokazują powyższe ocenki, ale czy powinni?...
Przykre to, jednak nie mnie Was krytykować. Zapewne najarany jak parowóz oceniałbym podobnie...
3/10
nie wiem, dlaczego uważasz, że możesz mnie obrażać tylko dlatego, że podobał mi się ten film!
nie wiem też, z czego wywnioskowałeś, że oglądałam go "na fazie", "najarana jak parowóz"?
a może to ty bładzisz dając mu tylko 3/10? skąd wiesz?
umiesz w ogóle dyskutowac nie będac chamskim?
"Przykre to, jednak nie mnie Was krytykować" Zgadzam się - nie tobie nas krytykować
https://www.youtube.com/watch?v=vTvgaDmmtmc GENIALNY SOUNTRACK Z TEGO FILMU. Odsłuchaj z dobrymi słuchawkami...
Nie widzę żadnego powodu, dla którego ten film miałby się nie spodobać kobietom. Sama do nich należę, a Bronson zrobił na mnie duże wrazenie (co jest w głównej mierze zasługa genialnej roli Hardy'ego). Serio, skończmy z tymi podziałami na męskie i kobiece kino :p
Rola Harde'go świetna. Aktor kameleon. Film dobry. Świetna muzyka. Sceny itp.itd. Nie rozumiem o co chodzi temu kto napisał, że film nie spodoba się kobietom. Współczuje temu komuś. :)