Podobno pierwotnie to on miał odegrać role tytulowego Charlsa Bronsona , lecz na
szczęście tak sie nie stało i wybur padł na Toma (Nie żebym w jakis sposub nie cierpiał
Jasona , poprostu moim zdaniem to nie jest aktor tego "kalibru").
Jason jest zdecydowanie słabszym aktorem od Toma. Hardy za gra wszystko - w mojej opini. A najlepiej wychodzą mu postacie socjopatów, psychopatów poparańców itp. uwielbiam sposób gry Hardy'ego :)
Tom wszystkiego raczej nie zagra :p lubię go ale raczej są o wiele bardziej zdolni aktorzy od niego .. Lecz jeśli chodzi o jego generację , to z pewnością należy do czołówki :)