Genialny przypadek sprawił że ten film obejrzałem i nie żałuję ani jednej sekundy tego filmu.
Pokrótce wstałem dziś rano a tu znowu w tv o tym popaprańcu ze stanów co pozabijał tylu
ludzi, więc sprawdziłem sobie tego nowego batmana na filmwebie, patrze a tam jest jakiś
nowy szwarccharakter więc brnę dalej bo skądś tego kolesia znam ale ni cholerę nie mogę
sobie przypomnieć skąd, wszedłem na profil Toma Hardyego i fakt parę filmów z jego
udziałem widziałem no ale na kolana mnie nie powaliły, a tu mi bach komórka z ręki
wypada i przypadkowo otwiera się stronka z Bronsonem, czytam, no ciekawe, obejrzałem i
co i REWELACJA. Jeśli ktokolwiek to przeczytał do końca to sory, ale chciałem się po prostu
pochwalić, i dojść do filozoficznego wniosku że często najlepsze rzeczy zdarzają się nam w
sposób kompletnie przypadkowy