Jest to najlepsza rola Rourke'a w ogóle.Tak nawiasem mówiąc, to lata 90te były ostrym cpaniem w jego wykonaniu, pewnie dlatego tak zajebiście wypadł w tym filmie.

W pełni się z wami zgadzam, rola Rourke'a była naprawdę niesamowita, świetnie odegrał rolę takiego twardziela, który właściwie nie boi się niczego, nawet śmierci (wkońcu nie uciekł w ostatniej scenie, mimo iż wiedział że czeka go śmierć), i dodam też że według mnie to chyba jego najlepsza rola, choć miał jeszcze parę innych, fajnych na swoim koncie. Pac Shakur też dobrze wszystko odegrał, śmiech, zachowanie i ogólnie wszystko. Noi co do samego filmu REWELACYJNY !!!

Zgadzam się panowie co do Rourke'a.Też wydaje mi się że jest to jego najlepsza rola jaką w życiu odegrał.2Pac nie był tu rewelacyjny był dobry i uważam,że tu nie pobił samego siebie z Juice'a czy Gridlock'd .Ale i tak szacun 2PAC +R.I.P.

RIP 2Pac