Czytałam książkę i bardzo mi się podobała, dlatego zastanawiam się czy warto ruszać film i psuć sobie wyobrażenie, bo patrząc na komentarze nie jest on najlepszy.

Witaj. Ja szczerze ci nie polecam. Wszystkie wątki spłycone, niektóre pominięte, zwłaszcza fizyczna i psychiczna przemiana Arniego. Nie ma tutaj też rozmowy z bratem Le Baya i wielu innych. Końcowa rozgrywka zupełnie nie trzyma w napięciu. Oczywiście to moja opinia, więc nie musisz się sugerować. Film jest na necie do pobrania. Ciekaw jestem szczerze twojej reakcji i spostrzeżeń.

Witam i dziękuję za odpowiedź. Od książki nie mogłam się oderwać, może nie była straszna ale trzymała w napięciu i z niecierpliwością obserwowałam jak się rozwija akcja. Przemiana Arniego była moim zdaniem bardzo ważna, jak nie najistotniejsza, postać Le Baya niesamowicie wykreowana. Jeżeli faktycznie wiele wątków zostało potraktowanych po macoszemu to wielka szkoda, choć wiadomo że w znakomitej większości ekranizacja nie dorównuje książce. Jednak jeśli zdecyduję się obejrzeć ten film to wrócę do tego tematu, ale nie obiecuję że stanie się to w najbliższym czasie.