Film trafia do folderu "Do jointa" :)

a to wylacznie dzieki temu ze lata po miescie nacpany robiac z siebie durnia, cala reszta (scenariusz, kreacje aktorskie itp) jest nudna wtorna i zupelnie bez polotu.

mogliby cala trojke naszych bohaterow nacpac to moze by film na tym zyskal (smutne ale prawdziwe)

rozczarowanie.

Epicka :D

dostałem jakąś kupę z przewodnim wątkiem romantycznym jak to zwykle, nie przypominam sobie żebym się zaśmiał chociaż raz, po obsadzie obiecywałem sobie dużo, efekt końcowy jednak nijak miał się do oczekiwań.

Film jest tym czym miał być - zabawną i luźną komedią. Nie słuchajcie opinii psychokatolików o jakimś obrazie chrześcijaństwa bo widać, że takiej osobie brakuje kilku klepek xD czy innych wielkich myślicieli, co spodziewali się po komedii romantycznej głębi niczym z Incepcji. Film całkiem ok zrealizowany, gra aktorska...

godny polecenia:)

szykujta się.

Wbrew temu co sie obawiałem czytajac komentarze, film wypadl calkiem niezle. Mi sie podobal,mozna sie usmiać nie raz. Fajny klimat wokol swiąt bożego narodzenia, 3 znajomych udaje się na mega impreze załatwiając zioło po drodze. Jesli potraktuje sie go jako luźną komedie nie aspirującą do Oscara to jest to calkiem...

Śmieszny, wulgarny, sztampowy - nie oczekuję od filmu więcej w niedzielne popołudnie.

...nieśmieszny

zabawny!!!!! <3

Miesiac temu sprawdzałam i premiera miała być 26 grudnia, a film miał nazwę "X-Mass" niestety od jakiegoś czasu, film jest pod inna nazwa i nie ma żadnej daty. Czy ktoś coś wie ?

co to miało być, podróbka Kac Vegas z domieszką Requiem dla snu, teksty o rzyganiu i innych temu sprawach miało dać urok czy co, bo nie rozumiem?
Niektórzy piszą że film na Jointa,
dla mnie nawet szkoda Jointa na niego, lepsza starsza komedia "Szczeniackie wojsko" kolego.
Nic śmiesznego w tej patokomedii, obejrzeć,...

Ale wg mnie świetny film. Ubawiłem się bardzo. Do jointa idealny

W mojej nic nie znaczącej ocenie w wielkiej brei świątecznej papki produckcja dryfująca jeszcze jakoś na powierzchni głównie dzięki Seth’owiR. choć MichaelSh. też poszedł w ponadprzeciętność.

Nie chodzi nawet o to, że film mnie ani razu nie rozśmieszył... Oglądałem już wiele komedii w których się nie roześmiałem, a mimo to chętnie do niektórych wracam. Po prostu poziom żartów był żenujący albo po prostu suchary straszne. Scena z Rogenem gadającym z Jezusem to jeden z największych sucharów jakie kiedykolwiek...

rogen = gwarancja jakości

Film wg mnie niezły. Parę gagów dobrych,głównie zagranych przez Setha Rogena, ale to za mało na lepszą ocenę. Reszta poniżej oczekiwań.

kur..a naprawdę smieszny