z powodu swojej pracy nad "aparatem słuchowym, czy raczej "sztucznym uchem" . widzimy, że ona źle znosi ten temat. dzięli temu zakazowi, ojciec robi też błąd w komu
nikacji z córką - ona myśli, że przez jej niepełnosprawność oraz śmierć brata tata jej nie kocha tak jak resztę rodziny. reż, Krasinsky może wyeksponować dzięki temu jak ważne jest w relacji z bliskimi mówić "głośno" to co ważne i nie mieć "cichych dni". Filmowy ojciec w tej piwnicy nadaremno usiłuje skomuniować się z całym światem ale zaniedbuje przekazanie prostych prawd swoim dzieciom - jak się wydaje kryzys w komunikacji to jeden z głównych motywów filmu. (w końcu Blunt i Krasinsky to małżonkowie).

Dzięki,
nie spodziewałem się tak wyczerpującej interpretacji.

bardzo proszę. ale to tylko moje impresje. film z pewnością nie jest studium przemyśleń nad tempem biegania przełajowego "Słuchaczy". wystarczyłoby przecież kilka nocy - kilka słów w fazie REM, nagła zmiana pozycji ciała i "po ptakach". Ale IMHO film jest dobry dlatego, że jest bajką o współczesnych relacjach, roli rodziców, relacji między małżonkami (śmierć starszego pana w lesie obok zwłok zapewne żóny - w pierwszej chwili myślałam, że to A.Hopkins)). W bogatym świecie supermarketów, wielkich domów ze ścianami pełnymi zdjęć "szczęśliwych rodzin bez problemów". Krasiński, sam ojciec dwójki dzieci i mąż zagrożony "celebryctwem" i holywoodem z zagrożoną celebryctwem i powszechnie znaną żoną (mam do niej ogromną słabość niestety) zabiera (wg mnie mocny) głos na temat zwłaszcza powszechnie nieobecnych lub mało znaczących w rodzinie (co jeszcze gorsze) ojców.
a film jest super bo te kwestie są zapodane w atrakcyjny wizualnie sposób. Czuj czuwaj bo wróg słucha !!

a nie chodzilo po prostu o to ze mogla narobic halasu? schody najwyrazniej mocno skrzypialy, bo byly przeciez oznaczone miejsca gdzie mozna bylo na nich stanac... a jako ze ona w ogole nie slyszala to nie byla tez swiadoma, kiedy sama robi jakis halas.....

To jest poprawne wyjaśnienie.
Tarita_Teriipaia dopuścił się nadinterpretacji.