delikatne postapo, potwory reagujące na dzwiek, NY zniszczone a kto wpadł na pomysł jak je unicestwić? Przypadkiem głuchoniema dziewczynka z aparatem słuchowym domowej roboty. W takiej sytuacji logiczne wydaje mi się eksperymentowanie z różnym natężeniem hałasu/dźwięku (zaraz po próbach z bronią palną, ale było napisane, że opancerzone/niezniszczalne)
A nie było napisane że opancerzone, czyli można zabić, ale ciężko, w sumie jak otwierały głowy to było ich to miękkie miejsce, słaby punkt więc tam Emily strzelała :P