i dość męcząca komedia, czasami było śmiesznie, ale w większości jest to humor wymuszony, szkoda De Niro dla takich filmów
Spodziewałem się więcej po tym filmie.Jest parę zabawnych momentów(scena z Dannym Gloverem oglądającym "Alfa" rozwaliła mnie na łopatki),ale większość żartów i sytuacji ukazanych w tym filmie jest naprawdę żenująca.Nie mam pojęcia co skłoniło Roberta de Niro do udziału w tym filmie.Lubię go w komediach,ale ten film...
że aż śmieszna. Gadka właściwie o niczym - tylko o "waleniu" i obciąganiu. Płakać się chce, że De Niro w niej wystąpił, a z drugiej strony boki zrywać - z kretyńskości tego filmu. Wiem, że to nie jest wyjaśnienie, no ale to nie miejsce na recenzję :)
Fabuła-niby taki samograj o różnicach między pokoleniem dziadków i wnuków. Zwykle się sprawdza, a tu ktoś tak pojechał po bandzie i wyszło coś w sam raz na poziom intelektualny fanów niejakiego Popka.
Żarty w stylu: bieganie z gołym tyłkiem, konkurs kto wypije tyle piwa, że się pierwszy zerzyga i zakładanie gadżetów...
był pisany ten scenariusz. Film nie dorasta do pięt "American Pie", jest mega schematyczy, typowe show prymitywne dla amerykanow. sztuczny do bólu jak rola pana De Niro.
Film powstał zapewne dla kariery Zaca Efrona, wykorzystano tu sukces "Sąsiadów" Seth'a Rogen'a, inaczej film by nie miał tak szerokiej...
Nawet nie wiem co ma napisać. Recenzowanie tego filmu kojarzy mi się z trepanacją czaszki. Ja rozumiem kupa szmalu, może wiek, po głowie chodzą młode dupki ale co to miało być ???
Rozumiem, nakręcić sobie prywatny film z wakacji ale to coś ???
Przykro mi się oglądało Takiego aktora w tym czymś. W tych czasach kino...
Gdyby ludzkość zrobiła ranking największych pomyłek w historii świata to Ten "film" na pewno znalazł by się w ścisłej czołówce między przekonaniem ,że słońce krąży wokół Ziemi ,a wyprawą Kolumba do Indii... dawno nie widziałem takiej szmiry . odradzam i pozdrawiam
w necie, teraz też jest, ale ta żałosna amerykańska ustawa działająca w europie (kpina jakaś?) usunęła pewien link, ale dalej na szczęście można to dzieło obejrzeć, i pozdrawiam miłośników zje*anych praw srałtorskich.
genialna prosta komedia w stylu tych z lat 80-90; coś jak Zemsta Frajerów; nie lubisz? trudno... świetny odmóżdżacz, a takie też są potrzebne, szczególnie w dzisiejszych czasach, ludzi z kijem w tyłku
Z przyszłości wysłali cię jako terminatora fiutów ludzkości. Zastąpiłbyś Schwarzeneggera zblokował rodziców Johna Connora i nici ze zbawiciela! :D
Ten film jest pojechany, fakt- obleśny, ale naprawdę jest totalnie zabawny. Nie rozumiem tych najniższych ocen. Trochę luzu. W większości komedii żart jest niewybredny a do tego żenujący lub po prostu żenujący. Tu jest niewybredny ale przynajmniej śmieszny
śmieszny w swojej postaci:) De Niro daje radę i w wersji komediowej, a to pokazuje Jego repertuar. Równie dobry był w Poznaj mojego Tatę, Depresji Gangstera czy Praktykancie, choć najlepiej wypadał jako twardziel w Gorączce, Przylądku Strachu, Ojcu II czy Wściekłym Byku ale czas się nie zatrzymuje, lata lecą....
Obejrzałam ten film ze zwykłej ciekawości. Nie będę ukrywać, że nieźle mnie ubawił momentami, ale i zniesmaczył, bo były tam naprawdę żenujące sceny. 6* tylko dla Boba, bo bardzo go lubię. Tak naprawdę to film ratuje tylko De Niro, a reszta aktorów jest daleko w tyle. Jednak ze smutkiem patrzę na tego typu produkcje,...
więcejTotalne rozczarowanie - od początku do samego końca - łudziłam się, że jednak zakończenie wniesie coś wartościowego... Niestety. Zastanawiam się, czy aby to nie stary De Niro zapłacił, żeby się z młodymi panienkami popukać na planie, bo chyba nie jest bankrutem łapiącym każdą rolę, żeby przeżyć
Dwie najlepsze sceny: Zac jako koles z "pszczolka" na "interesie" i zainteresowany chłopiec.
Miesniak odkrywa tozszamosc dziadka - wyszukalem w internecie to ty jestes ex zolnierz a teraz uczestnik American Gladiator.
Postac wykreowana przez A. Plaze- palce lizac.
Pod koniec fimu pomyslalem ze Dermot Mulroney -...
Moim zdaniem najgorsza scena to jak Dick łapie Jasona za sutki.Rozumiem być napalonym na obcego faceta ale na własnego wnuka?No comment