Jakbym wiedział, chyba bym sobie odpuścił.
Posiada wszystkie cechy tego typu kina:
- słodko-pierdzące, sielankowe obrazki
- maksymalną prostotę
- nachalny morał
- wkur...ającą muzyczkę
A poza tym ma bardzi wiele zalet:
- to także kino akorskie (ogromny talent i charyzma Billa Murraya)
- ciekawy morał psychoanalityczny (najważniejsze zdanie wypada z ust dr Marvina: najlepszy psychiatra siedzi w nas samych)
Dobry, ale bez rewelacji.
Spodziewałem się dużo dużo więcej.