Śmiechowy, tandetny film, kilka nielogicznych scen, montaż przypominający ten z 'Martwicy mózgu', Liam Neeson, bandzior ucinający palce ofiarom 'do kolekcji'... Ogólnie dobrze, jednak jak na Raimiego to dziwi brak gore (a przydałoby się) i mimo wszystko jeszcze za mało śmiesznych scen (zwłaszcza w porównaniu z Evil Dead 2 i 3)... Za to niezwykle przyjemna niespodzianka pod koniec filmu dla fanów gatunku :)