http://www.youtube.com/watch?v=MdyxF6kIrlg - dramaturgia, heroizm, muzyka...
Ogólnie ogromny sentyment mam do tego filmu.
Rzeczywiście scena ma spory ładunek emocjonalny. Niby wydaje się, że <jeden za wszystkich, wszyscy za jednego> zostało już zajechane do niemożliwości... a nadal działa. Człowiek potrzebuje wiedzy, skąd jest i po co jest.
Za kazdym razem kiedy ogladam ten film, i akurat te scene i dalsza w ktorej d'Artagnan ginie to rycze:( uwielbiam takie filmy .