Jak czytam niektóre komentarze to wstyd mi za Polaków, bo doceniają tylko zagraniczną historię nie znajac swojej i krytykując ją bezpodstawnie. Film Krauze i zawarte w nim rzeczywiste materiały dają niesamowity efekt warty obejrzenia.
W mojej opinii film warty uwagi. Wydarzenia zawarte w nim są często albo zapominane, albo mało przypominane. Gra aktorska dobra. Jednak dwie postacie od razu zapadają nam w pamięci- Pani Marta Honzatko jako Stefania Drywa, żona Brunona i Wojciech Pszoniak jako Władysław Gomułka. Fabuła filmu trudna, bo opowiada o trudnych czasach. Jednak film godny obejrzenia zarówno dla pokolenia tamtego okresu jak i młodych ludzi, by uświadomić im w jakich czasach żyli rodzice/dziadkowie. Pan Krauze według mnie stworzył dobry obraz tamtych czasów. A gra na emocjach sprawia, że potrafimy później docenić czasy,w których żyjemy a chyba o to chodziło twórca filmu.
Zawsze byłem dumny ze mój ojciec ( za młodu łódzki chojenski cwaniak ) w tamtych czasach chociaz nie w tej sprawie pobił funkcjonariusza ZOMO.Odsiedział za to.Zmarł w zeszłym roku.Dzis byłem na tym filmie w kinie.JESTEM DUMNY TYM BARDZIEJ.
Ehhh... Trudno się wypowiadać na temat takiego filmu. Mamy tu rekonstrukcję tych wydarzeń. Całkiem sugestywną. Moja ocena to 8/10
Zgadzam się jak najbardziej. Trudno w filmie przypominającym trudne historyczne momenty o coś szczególnego, wyjątkowego, czy coś, co by go wyróżniło. Trudno w ogólne ocenić taki film - w tym przypadku zwłaszcza nam Polakom, ponieważ patrzy się przez pryzmat wydarzeń , o których opowiada. Celem było odtworzenie tamtych wydarzeń w taki sposób, żeby wywołać w widzu emocje z nimi związane. Ja mam 28 lat i tamtych czasów pamiętać nie mogę, ale wrażenie po obejrzeniu mam podobne jak Al_Andrzej92 - film powoduje, że doceniamy czasy, w których żyjemy mogąc się cieszyć wolnością, wygodą i bezpieczeństwem.