Ciekawostka: wydanie DVD dostępne w Polsce nie dość, że – jak na Kino Świat przystało – nie posiada ani dodatków, ani nawet napisów i oryginalnej wersji językowej, to dodatkowo jest pocięte. Nie wiem, jaką wersję wyświetlano w kinach, ale Multikina i inne Heliosy na podstronie filmu podają, że 110-minutową, podczas gdy oryginalna trwa 115. Na DVD znajduje się z kolei jeszcze krótsza, 106-minutowa. Kino Świat wepchnęło na samym początku swoje logo i reklamę antypiracką ze Stuhrem, a na końcu napisów dodali informację o realizatorach i obsadzie polskiego dubbingu, ale same napisy są przyspieszone i trwają dwie minuty krócej niż w oryginale. Absolutną perełką jest jednak brak około 6m44s materiału w środku filmu. On nawet nie został ocenzurowany, a po prostu idiotycznie pocięty – pousuwano jakieś krótkie, z tego co zauważyłem z reguły niewiele znaczące dla fabuły sceny, a montażysta tej wersji był tak utalentowany, że często gołym okiem widać, kiedy robił te cięcia. Gratulacje dla kolejnego genialnego zagrania Kino Świata – wypadałoby chociaż poinformować na okładce, że wpycha się klientowi jakąś nieumiejętnie pociętą wersję, a nie oryginalny film.