Bardziej rozliczenie niż kryminał, zresztą: co reżyser miał na myśli? Nie wyszedł film historyczny to dorzucił trupa ażeby ożywić?
Niewykorzystany potencjal momentami do granic groteski. A Stuhr nieladnie sie starzeje, choc jakoj mlokos zapowiadal sie całkiem, calkiem.
Nudny to ty jestes i twoje zycie
Film jest adaptacją książki Dominika Daňa "Červený kapitán". Niestety słabą adaptacją.