To nie świadczy dobrze o prawicowych intelektualistach.

Definicja poprawna politycznie, z tym że powszechnie się jej nie uznaje. Wyrażenie poglądu na temat np. negatywnego wpływu pewnych grup społecznych na społeczeństwo, choćby nie wiem jak kulturalne i tolerancyjne wobec adwersarza, nie będzie powszechnie uznane za poprawne politycznie.

Hm... "Kino dotyka tematów na czasie, nie rozumiem tego, więc określam to jako >poprawność polityczna<, co tam, będę wrzucać do tego woreczka wszystko co mi się w kinie nie podoba..."
Powodzenia:P

Ale film był okej, rozumiem go, tylko poprostu tematyka jest bardzo poprawna.

Nie chodzi o to, że dotyka tematów "na czasie", ale jak dotyka. Poza tym pedofilia w Kościele jest tematem na czasie, srsly?

Poprawność jak nic pedofilów masz wszędzie. Skupienie ze pedofile to tylko w kościele to od geelowskiej propagandy jeszcze przed wojny kiedy papież Pius przeciwstawi się Nazizmowi od tego momentu to jest. Tak jak propagandy ze Watykan pomagał nazista albo ze Polacy jechali szarżą na czołgi https://pl.wikipedia.org/wiki/Szar%C5%BCe_kawalerii_polskiej_na_niemieckie_czo%C 5%82gi to wszystko propagandy to wszystko ściemy. Tak samo o świętej inkwizycji https://www.youtube.com/watch?v=eWAOLmaJZFc&t=2s czy w filmie imię róży jak zrobili najgorszego sukinsyna inkwizytora gdzieś go tam z skarpy w przepaść zepchnęli. A naprawdę se umarł w łóżeczko spokojnie i był jednym z najłagodniejszych to wszystko ściemy. Zawsze byli ludzie co nienawidzi kościoła bo nie szło w parze z ich interesami o to chodzi. A w szczególności w Polsce lewaki z zydo komuna, czerwona i brunatna zaraza która zawsze chce nas upodlić.

Dużo w tobie złości i frustracji, rozumiem to.

Czego zaś nie rozumiem, to jakim cudem nie przeszkadza ci bycie stuprocentowym stereotypem Polaka.

Co to znaczy stuprocentowym stereotypem Polaka. ? Nie znoszę totalitaryzmów w każdym razie moja rodzina była w obozie o koncentracyjnym ojciec dziadka uciekł kl Dachau drugi służył w legionach polskich i walczył w wojnie-polsko bolszewickiej i bitwie warszawskiej. I w powstaniach walczyli za rozbiorów. Może za często do kościoła ostatnimi czasy nie chodzę. Ale jak słyszę te propagandowe bzdury co nieraz piszą ludzie to mi się w żołądku przewraca.

Przepraszam, że się wtrącam, ale muszę...

Po pierwsze nie wiesz i sam nie rozumiesz po co użyłeś stwierdzenia "stereotyp Polaka", co to w ogóle znaczy ? Tak ogólnikowego określenia dawno nie słyszałem !

Po drugie to właśnie na Twoim przykładzie ewidentnie widać jak wiele osób jest zdatnych na propagandę, brak dochodzenia do prawy i poznawania faktów stał się dla was normą, wystarczy że w TV, czy YT lewaki stwierdzą iż ziemia jest płaska a Wy w to uwierzycie.

Osobiście nie jestem człowiekiem wielkiej wiary, za co żałuje, ale czasami nie potrafię czytać tych wypocin o armii księży pedofilach... niestety pedofile są wszędzie, prawdopodobnie nawet u Ciebie w rodzinie, a nawet tego nie wiesz...

Fakt 1: pedofile są wszędzie (ale czy z tego faktu wynika że nie powinno się karać tych których już znaleziono?)
Fakt 2: nagonka na kościół jest spowodowana czymś innym niż przypadkami pedofili w kościele, pedofilia daje tylko dobry pretekst
Fakt 3: każda przesada jest beznadziejna i powinna być tępiona
Fakt 4: pedofilia w kościele bardziej razi - nie powinna - ale jednak. Dzieje się tak ponieważ kościół powinien być przystankiem bezpiecznym. Podobnie jak z policyjnymi bandytami, nikt się ich nie spowdziewa
Fakt 5: lewaki - to słowo nic nie znaczy. Jeśli znasz słowa Chrystusa, a może i podążasz za nimi, to wiesz że podział jest tylko jeden: na tych którzy są w stanie pomóc bliźniemu i na tych którzy chcą mu po prostu dopier**lić. Cała reszta to zwyczajne bajkopisarstwo i usprawiedliwianie swoich złośliwych zachowań lub chęć uplasowania się w jakimś "znakomitym" towarzystwie które ma monopol na prawdę. Czyli: jeśli lewak to kanalia, jeśli prawicowy to wspaniały, nieodgadniony i przechadzający się między rzędami (nie dotyczy mańkutów lol)
Fakt 6: W kościele, jak i wszędzie indziej można usłyszeć rzeczy mądre oraz rzeczy głupie
Fakt 7: Ziemia nie jest płaska ale ziemia może być płaska - jeśli ją dobrze uklepać
Fakt 8: Filmweb jest forum filmowym
Pozdrawiam.

"Poprawność polityczna ma w zamierzeniu polegać na unikaniu w dyskursie publicznym stosowania obraźliwych słów i zwrotów oraz zastępowaniu ich wyrażeniami bardziej neutralnymi. Obejmuje również samoograniczanie w posługiwaniu się symbolami i określeniami, które potencjalnie mogłyby naruszać uczucia niektórych grup społecznych.

Jej celem jest obniżenie poziomu antyspołecznych uprzedzeń i dyskryminacji danych grup społecznych. Używanie zwrotów bardziej neutralnych może być także motywowane chęcią uniknięcia protekcjonalności i respektowania godności osób, do których odnoszą się pejoratywne określenia.

Poprawność polityczna opiera się na założeniu, że stosowanie obraźliwego, atakującego języka przyczynia się do zwiększenia poziomu uprzedzeń oraz wyrządza krzywdę przedstawicielom dyskryminowanych grup."

Sorry, ale jeśli nie chciałbyś przedstawienia księży w złym świetle w filmach, to właśnie zostałeś zwolennikiem poprawności politycznej ;)

Zapomniałeś o jednym. Poprawność polityczna ma na celu ochronę tylko niektórych grup. Tzn. nie można atakować muzułmanów, Żydów, LGBTQWERTY, latynosów. Można za to spokojnie jechać z prawicowcami, księżmi (tylko katolickimi!), ruchami pro-life.

Mam nadzieję, że rozjaśniłem nieco. :)

Bidulki ci zwyrodnialcy w sutannach, bidulki

No i proszę, ledwie dwie nominacje. Obie w ważnych kategoriach, ale jednak... I to mimo aż 6 nominacji do Globów. Jak to możliwe?

A ja wiem? ;) Najprościej byłoby rzec, że film okazał się po prostu tak słaby, że zwyczajnie nie dało się go wciągnąć wyżej, ale wtedy pewnie nie dostałby żadnych wyróżnień... cóż, widać po prostu w tym roku moda była na co innego, płakać nie będę...

No właśnie: jak na Globach się dało "wciągnąć wyżej", to niby czemu przy Oscarach nie? A Globy mają przecież znacznie mniej kategorii...

Gdyby Hanksa nominowali tak jak Streep i gdyby wygrał, to mielibyśmy drugą sytuacje w historii Akademii gdzie dwóch innych aktorów dostało by Oscara za tę samą postać.Wiem że Hanks nie miałby szans ale było by to ciekawe.

Ciekawe. Jaka była pierwsza?

Marlon Brando i Robert DeNiro (Ojciec Chrzestny i Ojciec Chrzestny 2)

W sumie już kilka lat temu mało brakowało, by podobną parę stworzyli John Wayne i Jeff Bridges (dwie wersje True Grit)...

Chyba jednak Al Pacino, a nie DeNiro? :)

Chyba jednak nie :) Al Pacino grał Michaela ,syna Don Vita, a De Niro grał Don Vita w młodości.

A to przepraszam :D

Nie ma za co , każdy ma prawo się pomylić :D

Czy Wy wszyscy zblazowani kinomaniacy nie widzicie, że ten film, w odróżnieniu od pozostałych "nowatorskich" dzieł nominowanych do najważniejszej nagrody filmowej, jest O CZYMŚ? Osią fabuły jest polityka, Spielberg lata świetności ma za sobą, Meryl Streep jest opatrzona jak, nie przymierzając Karolak z Adamczykiem, ale co z tego, skoro na tle tegorocznych "pereł" to jest jedyne wartościowe dzieło?!

Zacznijmy od podstaw: widziałeś to dzieło, że określasz go mianem "wartościowego"? Bo ja jeszcze nie, obiektywnie więc ciężko mi się wypowiadać... mam jednak przeczucie (podparte wiedzą o poziomie ostatnich tworów Spielberga), że nie jest ono AŻ TAK wartościowe, skoro zostało nieco zignorowane. Film o tak "popularnej" tematyce, zrobiony w dodatku przez tak "oscarowych" twórców, najpewniej obsypany zostałoby nominacjami, gdyby tylko prezentował choćby przyzwoity poziom... dość wspomnieć nagradzane w ostatnich latach Moonlight czy Spotlight - filmy solidne, ale zdecydowanie nie wybitne.

Cóż, obejrzę to ocenię, póki co jest to trochę to takie gadanie dla gadania...

Wydawało mi się oczywiste, że aby wypowiadać się o filmie to trzeba go najpierw zobaczyć. Przynajmniej na portalu, gdzie spotykają się ludzie tytułujący siebie wielbicielami kina. Ale Twoje pierwsze i ostatnie zdanie wskazują, że niezbadane są czeluści filmwebu :)
Co do kryteriów ocen Szanownej Akademii: to temat czasami orbitujący na pograniczu fantazji, bo podobnie jak treść komentarzy niniejszego portalu, niezbadane są owe kryteria. Na pewno za dużo w nich polityki. Mimo to cieszę się, że "Czwarta władza" otrzymała nominacje.

Dlatego nie kryję, że prowadzenie dyskusji nie jest dla mnie w tym momencie łatwe ;) Ale nadrobię (może), jak film wejdzie do polskich kin, w końcu premiera niedługo...

Z jednym się natomiast zgodzę: niezrozumiałe są czasem ścieżki, jakimi podąża Akademia przyznając swe wyróżnienia... dobre filmy pomijane, złe (albo przynajmniej nagród niegodne) nagradzane... tych drugich z roku na rok coraz więcej, czego jednak wymagać...

Tematyka filmu interesująca, ale nie przełożyła się na wciągające kino. Brakuje tempa, przez co całość utrzymuje się na stałym poziomie. Nie ma tu ani zwrotów akcji, ani specjalnego napięcia, część wątków, która mogła wszystko ożywić została zmarginalizowana - Nixona widzimy tylko jako cień w oknie owalnego gabinetu, podobnie nietkniętą pozostaje postać Dana. Oczywiście przy takiej obsadzie, gdzie nawet trzecioplanowe role grają znani aktorzy, ogląda się to całkiem przyjemnie, byłbym jednak daleki od stawiania tego tytułu w kolejce po nagrody.

To prawda. Film jest o słynnej sprawie (jeśli ktoś jako tako zna historię) Pentagon papers. Super to ciekawa sprawa! Sprawa wojny w Wietnamie dla Amerykanów jeszcze przez dziesiątki lat będzie bolesna, skoro politycy wysyłali tam setki tysięcy młodych ludzi, jak się właśnie wtedy okazało niesłusznie niestety, bo żadnej wartości dodanej USA ani dla swego kraju ani dla świata nie uzyskała. Prowadzono tę wojnę mimo że jak to wskazywano w Pentagon papers była ona skazana na porażkę. Brnięto w to dalej i dalej Amerykanie ginęli i to nie było kilka tysięcy lecz co najmniej kilkadziesiąt. Nie dziw, że wszyscy byli wkurzeni, gdy te oszustwa wyszły na jaw - z jednej strony dzięki facetowi, który je wyniósł z agencji rządowej a z drugiej dzięki NYT i TWP. Dostali injunction czyli szlaban na publikację, poszli do sądu, NYT w pierwszej instancji wygrała (ciekawostka: sędzia był zagorzałym republikaninem, mianowanym przez Nixona, więc ten był spokojny o wynik procesu, tu sędzia, jak się okazało prawdziwie NIEZAWISŁY, go zaskoczył i uchylił zakaz publikacji... Sędzia Gurfein musiał z jednej strony zważyć na szali I poprawkę Konstytucji USA dot. wolności słowa, a z drugiej argumenty rządu zagrożeniu bezpieczeństwa państwa poprzez publikację Pentagon papers. Sędzia uznał jednak, że nie ma tu zagrożenia bezpieczeństwa bo rząd nie umiał tego wykazać poza ogólnikami..Sędzia w mowie końcowej wypowiedział słowa, które później stały się jednym z najsłynniejszych cytatów prawniczych: “The security of the nation is not at the ramparts alone, Security also lies in the value of our free institutions. A cantankerous press, an obstinate press, an ubiquitous press must be suffered by those in authority in order to preserve the even greater values of freedom of expression and the right of the people to know.” Jak sądzę wszyscy czytelnicy filmweba poradzą sobie z tłumaczeniem tego cytatu, niemniej w skrócie chodziło o to, że "bezpieczeństwa państwa to nie tylko mury obronne ale też swoboda działania różnych instytucji, a rządzący muszą znosić nawet najbardziej wścibską prasę w imię wyższych wartości - wolności słowa i prawa obywateli do być poinformowanym (to nie jest oczywiście idealne i dokładne tłumaczenie). Niestety potem sąd II instancji wyrok sędzie Gurfeina uchylił. Ale koniec końców sąd najwyższy uchylił wyrok II instancji w rezultacie uznał trację sędzie Gurfeina. The Washington Post też wygrało przed sądem najwyższym.

i bardzo dobrze, bo to bardzo aktualny film, pewnie w Polsce jeszcze bardziej niż w USA - chociaż to tragedia dla tych dwóch krajów tacy prezydenci

hmm a cóż to się takiego strasznego dzieje w Polsce możesz mi opowiedzieć ? tak prostymi słowami ;)

Tak prostymi słowy:
1. telewizja publiczna jest całkowicie podporządkowana PIS-owi, wystarczy spojrzeć na paski, informacje są niepełne, uzywa sie argumentów korzystnych tylko i wyłącznie dla rządu i partii; czysta propaganda
2. Trybunał Konstytucyjny działa niekonstytucyjnie, wyroki nie są publikowane, zasiadają ludzie wybrani niezgodnie z obowiązującym prawem
3. Prokurator Generalny odwołuje i powołuje sędziów - najczęściej faxem;
4. Ustawy o SN i KRS są upolitycznione do granic możliwości
5. Policja ściga ludzi, którzy krzyczą Lech Wałęsa, zakuwają Frasyniuka w kajdany, a demonstrujący faszyści to patrioci
i tak dalej, i tak dalej
Gdyby w USA sądy i wymiar sprawiedliwości tak działały jak obecnie w Polsce, właścicielka i redaktorzy siedzieliby w więzieniu, Washington Post już by nie istniał, nie znalibyśmy prawdy o Wietnamie, a afera Watergate nigdy nie ujrzałaby światła dziennego. Takie znaczenie ma wolność słowa, prasy i niezależne od rządzących sądownictwo
Polska nie jest już demokratycznym państwem prawa - po prostu

ad1. to jest akurat słaby argument bo tak działa telewizja publiczna i po to ona w sumie jest, inna sprawa, że od momentu kiedy dowiedziałem się że Kurski zostanie tam prezesem to spodziewałem się takiej tępej propagandy. Oczywiście muszę przyznać, że propaganda za czasów PO była lepsza więc plus dla nich. Oczywiście nie widzisz tej propagandy na TVNie i GW ale to już twoja sprawa. Jedyne nad czym można się spierać to której ze stron ta propaganda jest gorsza. Ja ją widzę po dwóch stronach a Ty niestety tylko po jednej. Twoja sprawa.
ad2. W sumie masz rację :)
ad3. To nie jest przypadłość tylko PiSu ale znowu widzisz tylko winę jednej strony no cóż. Widocznie nie chcesz pamiętać co było wcześniej. Twoja sprawa.
ad4. W sumie masz rację :)
ad5. Pan Frasyniuk został doprowadzony do prokuratury, ponieważ jest oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji na służbie. Jeżeli dla Ciebie to jest bohater to ok, nie mnie to oceniać. Oczywiście są ludzie, którzy traktują to jako atak na opozycję ale co ja mogę zrobić. Prosty chuligan traktowany jak bohater. Jakich czasów przyszło mi dożyć. Heh faszyści słowo klucz którym określa się wszystkich ludzi, których poglądy nie są lewicowe. Ponieważ jak już wiadomo albo jesteś z nami albo jesteś faszystą.
I jeszcze o działaniu wymiaru sprawiedliwości. Podaj mi ilu dziennikarzy zostało aresztowanych przez ostatnie 2 lata w Polsce, ile gazet, telewizji zostało zamkniętych przez ów wymiar sprawiedliwości.
Daj mi jakieś argumenty, konkretne przypadki w których dziennikarz za pisanie prawdy o rządach pisu trafia do więzienia. Konkretnie gdzie kto i kiedy. Skoro piszesz: "Gdyby w USA sądy i wymiar sprawiedliwości tak działały jak obecnie w Polsce, właścicielka i redaktorzy siedzieliby w więzieniu, Washington Post już by nie istniał" więc chyba bez problemu udzielisz odpowiedzi na to pytanie. Prawda ?

Jeżeli chodzi o Frasyniuka - oburza mnie nazywanie go chuliganem - a cóż takiego zrobił? Nie widziałeś jak na marszu "patriotów" 11 listopada prawdziwi chuligani i kibole szarpali kobiety - i nie ponieśli za to żadnych konsekwencji. To też coś mówi o wymiarze sprawiedliwości. Przychodzenie do domu o 6 rano, to jeszcze jakaś stalinowska tradycja. Zakuwanie w kajdany człowieka, który nikomu nie zagraża i jest spokojny - to jest naruszenie nietykalności. Oprócz tego w przepisach są jasno określone przypadki, w których ich użycie jest uzasadnione. W przypadku Frasyniuka tego nie było. Czysta demonstracja siły i władzy. W prawdziwej demokracji takie "popisy" są niepotrzebne, ale jak wielkimi krokami idziemy w stronę Turcji, to oczywiście tak.
Na razie jeszcze dziennikarze nie są wsadzani do więzień, ale są nękani, chociażby za publikację filmu o urodzinach Hitlera. Próby nałożenia ogromnej kary na TVN za pokazywanie demonstracji przed sejmem na szczęście upadły i to tylko dlatego, że właścicielem są Amerykanie, a mimo wszystko ten rząd liczy się z tamtejszą opinią.
Dziennikarze nie trafiają do więzień, bo nie dotarli do materiałów o takiej porażającej sile, jak te, które miał Washington Post. Może takich nie ma, a może mamy niewystarczająco odważnych dziennikarzy.
Ale zwalnianie dziennikarzy? Z dawnego TVP Info (było zupełnie niezłe i pokazywało trochę inną perspektywę niż TVN24), zwalnianie z Trójki - to jest pozbywanie się ludzi, którzy myślą inaczej, nie są wyznawcami. Zostali zastąpieni przede wszystkimi miernotami, ludźmi, którzy dla przypodobania się władzy są w stanie powiedzieć każde kłamstwo i z błyskiem wiernopoddańczości w oku siać propagandę.
Więc tak - nie mam przykładu, aby w ostatnim czasie dziennikarze byli aresztowani. I mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie. bo tak jak powiedziano w filmie: "wolne media (prasa na ówczesne czasy) są dla rządzonych, a nie dla rządzących". I to bardzo ważne przesłanie tego filmu.

Ekhem. To forum do filmów, a nie siania antyPiSiej propagandy. Tak, tak, To co gadasz to też propaganda. Z Tfu!TVNu i Wybiórczej. Staram się politycznych wątków na filmweb nie poruszać, ale tu trochę jestem zmuszony, choć powiem krótko.

Za PiSem nie jestem (zbyt "socjalistyczni" i populistyczni plus sporo tam oszołomów), ale jakoś te dziennikarzyny, których tak ci żal mają się całkiem nieźle, bo przygarnęły je przecież inne stacje, które były na to całkowicie przygotowane. ;) A każda stacja to propagandówka. Obiektywizm mediów nie istnieje! Przekazu filmowego zresztą też nie. Jako, że PiS ma swoją propagandówkę (co w sumie jest oczywiste nawet w wolnym kraju), a opozycja szeroką gamę swoich propagandówek z obcego kapitału, my możemy obiektywniej patrzeć na to co RZECZYWIŚCIE się dzieje w Polsce, bo znamy teraz kilka punktów widzenia. Fakt, Kurski to idiota, ale z innego powodu. Nie tyle z powodu siania propagandy, co bardziej nieudolnego rzemiosła w tej sprawie.

No cóż, mam inne zdanie na ten temat. A film jest polityczny i wpisuje się doskonale w obecne realia. A jeżeli film jest też o potrawach, gotowaniu, tak jaj na przykład Smak Curry, to nie wolno się do tego aspektu odnosić, bo to nie strona kulinarna?

Sama prawda - grzesiekmistrz..

Tragedia powiadasz ? No no... tragedia Polskę spotkała od 89r. a PO tylko dokończyło wyprzedaży narodowego majątku, co prawda PiS uja z tym może zrobić, ale przynajmniej mówią o tym głośno i nazywają po imieniu zdrajców Polski, mam nadzieję, że Tuskus i Balcerowiczek kiedyś zawiśnie za swoje szkodnictwo.

Jaka wyprzedaż? Co ty gadasz? Przeczytaj sobie: Elizabeth Dunn, "Prywatyzując Polskę. O bobofrutach, wielkim biznesie i restrukturyzacji pracy". A jak troche poczytasz, to możemy podyskutować merytorycznie, a nie tylko przerzucając się polityczną propagandą

haha dobre... jeżeli masz chwilę czasu i chęć to zrób sobie porównanie ile było tych "super" biznesów i restrukturyzacji "pracy" (tzn. ile z tego wypaliło) nie wiem procentowo, finansowo jakkolwiek, oraz ile potężnych zakładów, spółek Państwowych zlikwidowano z powodu konkurencji z zachodu lub po prostu sprzedano za dosłownie złotówkę. Byle sprzedać, lub byle w Polskie przestało istnieć bo ktoś dostał walizkę kasy z zachodu i to nie są bajki. A jak myślisz skąd nagle po 89r. tyle w Polsce milionerów a nawet miliarderów się pokazało ?

coś jak Ford w blade runnerze, zmęczony życiem staruszek, tak tutaj Streep i Hangs snuja sie na ekranie, po co, na co, nie wiadomo, chyba faktycznie politycznie...

W pełni się z tobą zgadzam, oskary już dawno przestał mieć znaczenie.
Myślę że oskara dostane 1 z trzech najbardziej "poprawnych politycznie" filmów: "Tamte dni, tamte noce", "Uciekaj!" albo "Czwarta władza" oczywiście największe szanse ma ten ostatni.
Szkoda tylko że przez taką politykę amerykańskiej akademii filmowej dobre filmy takie jak "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri" czy "Dunkierka" są spisywane na straty zaraz po otrzymaniu nominacji.

a tak na prawdę sami sobie wolność zabrali korporacjami a nie prezydentem. u nas plemiel zabrał co polskie

NO I CO ??? Teraz będzie morda w kubeł i ani jednego słowa przepraszam od prawaków ? Kształt wody zdobył Oscara... Dziękuję... Dobranoc...

Oczywiście, że tak... Zawsze, ZAWSZE jest tak, że jak przypadkiem jakaś prognoza się sprawdzi, to tydzień radości, dumy i "paczta co to nie ja"... A jak się nie sprawdzi (co zdarza się 10 razy częściej), to... Nic ;)

No nie wiem, ten film jest tak słaby, że nawet nie powinno się go wymawiać obok słowa oscar, a tu jednak nominacje były....

Ha ha, prawdziwy prorok. Tyle, że od siedmiu boleści...;-)

Polecam zatem
"SIEĆ" Sidneya Lumeta z Faye Dunaway, Williamem Holdenem, Peterem Finchem i Robertem Duvallem ,
https://www.youtube.com/watch?v=Kqr26NEroG0
i
"NEWSROOM" Aarona Sorkina z Jeffem Danielsem
https://www.youtube.com/watch?v=DbQihywHnhA

To ponadczasowe, jak prawicowcy nie znoszą dziennikarskiej niezależności. Od razu przychodzą na myśl niedawne podchody pisuarów, by zamknąć TVN.