Z całym szacunkiem ale jak Kingpin może być czarny? W kultowej bajce SpiderMan Wilson Fisk był monstrualnie grubym białym. Podchodzi to pod świętokradztwo, to tak jakby Mary Jane była grana przez np. Kerry Washington...
Bezapelacyjnie i bez żadnych kur wa wątpliwości jedna z najlepszych ekranizacji komiksów. Świetnie zarysowane postacie, nieziemskie efekty specjalne, kostiumy i wbijająca w fotel kur wa akcja są jeb anymi plusami. Ci co pierd olą że to słaby film są frajerami.
Ben nawet pasuje do roli ale colin i czarny kingpin to kiepski zart Widzialem serial i jest duzo ale to duzo lepszy niz film kinowy
Nie byłam w stanie tego obejrzeć,scena na placu zabaw to jakieś nieporozumienie.
Wychowałam się na komiksie,i za to co zobaczyłam wczoraj daję mu 2.
Niektórym pewnie się spodoba,ale dla mnie to była słabizna.
Kicz, tandeta, przesada bez żadnego uzasadnienia, spłycenie postaci i sytuacji, kompletnie niepotrzebny pesudo-humor na najniższym poziomie, fatalny dobór aktorów.
W hollywood chyba mają prąd za darmo albo film powstał z fanaberi bogatego producenta który musiał utylizować trochę pieniędzy z obawy przed fiskusem. To jest infantylny gniot. Nie wiele ma wspólnego z komiksowym światem to raczej zbiór podkradzionych pomysłów z innych filmów sensacyjnych + facet w masce. Szkoda prądu...
więcej
Marvel nie ma się co szczycić, lata temu on też ledwo zipał i dopiero Avengersi oraz filmy o ich poszczególnych członkach, wyniosły ich filmy komiksowe na wyżyny(w dodatku nie wszystkie).
Opowieść o niewidomym superbohaterze rozpoczyna się przede wszystkim utartym schematem: Jest sobie dzieciak, nie ma matki, ojciec...
Po wcześniejszym obejrzeniu dwóch sezonów Daredevila od Netflixa, ten film oglądało się jak bajkę... Komiksów nie czytałem, ale jakoś średnio uwierzyć, że po stracie wzroku, nagle sprawność fizyczna pozwala na takie akrobacje. Prawdą jest, że kręcąc serial liczący 12 odcinków ma się większe pole do popisu... W filmie...
więcejCodziennie mógłby powstawać nowy serial tego typu, z cudacznym "bohaterem", amatorską obsadą i beznadziejną realizacją. Tylko po co? Taniocha, tandeta i gniot.
Zanim ktokolwiek oceni ten film na podstawie wersji kinowej polecam wersję Rozszerzoną która jest o wiele bardziej rozbudowana i dłuższa o 30 min od wersji kinowej.
Pozdrawiam.
bo Ben Affleck chyba nie grzeszy bystrością i musi repetować najprostsze kwestie, żeby ich się wreszcie nauczyć. A może to J Lo go tak zdekoncentrowała, choć w przypadku "DD" ja osobiście stawiałabym na Jennifer Garner. Poza tym kostium superhero usztywnia go podobnie jak Vala Batmana Kilmera (jedynie Tobey Maguire nie...
więcejTen film zasługuje maxymalnie na 4,5.To najgorsza ekranizacja komiksu na dzień dzisiejszy.Może poza Mortal Kombat.
Nie podobał mi sie. Mógłbym wymieniać miliony powodów dla których mi sie nie podobał ale wymienie DWA najważniejsze:
1. Efekty specjalne. Ten film mógłby z pewnością być uważany za kolejną część matrixa. Efekty identyko.
2. Aktor grający główną rolę. Od razu mnie zraził. Dla mnie są o niebo lepsi aktorzy którzy...