I kolejny Full Moon za mną - po "Totem" Davida De Coteau. Ździebko lepszy, ale jednocześnie bardzo przeciętny. W zasadzie warto go jedynie obejrzeć dla prezencji dwóch ikon horroru made in US grających obok siebie, a mianowicie Michaela Berrymana i Sida Haiga. Nawiedzone przez duchy kasyno to fajny koncept, widać, że...
więcejFull Moon 2007, reż Charles Band. Nie brzmi to za dobrze. Ale mimo to film miał szanse być ok. Pomysł z kasynem bardzo fajny. Oczywiście fabuła jest banalna i jest jedynie pretekstem, żeby zginęło parę osób. I tu się pojawia problem - dlaczego mamy tylko jedną prawdziwą scenę gorre? Tanie gore by uczyniło tym film...