Gdy zaczyna się przylgnięcie Piotr jest sobą, tylko co jakiś czas widzi Hanę i to wtedy dzieją się z nim dziwne rzeczy. Gdy Hana całkowicie przylga, Piotr staję się nią, więc przestaję ją widywać.
Jest scena, gdy nad swoim własnym "grobem" stoi Hana, w grobie leży Piotr, ktoś kto kieruję koparką zasypuję jego ciało.
Czyli duch Hany opuścił Piotra, a on sam został pochowany w jej własnym grobie. (być może wcześniej zabity przez Ronalda) To chyba on właśnie kieruję koparką.
Skoro Hanę widzimy to nie została pochowana razem z "Ukochanym" zaznając "świętego spokoju", a wciąż została na ziemi? co to oznacza? że jako Dybuk nie załatwiła swojej sprawy do końca?
Tylko, żeby załatwić swoją sprawę powinna wejść w ciało Żanety i wyjść za mąż za Piotra. (raczej)