(cholera tyle pisania i strona mi wygasła :/) wiec teraz tylko w skrócie:
Film mało straszny, a zapowiadany jako Thirller/Horror. W zamian wyszła komedia, czasami śmieszna, dzięki kwestiom "Ferdka", filmowego lekarza, czy księdza...
Ogólnie cały wątek z demonem "zabłądził"...
Niedopatrzenie w kostiumach aktorów, które były przemoknięte kilkukrotnie, a w kolejnych scenach były suche...
Ogólnie rzecz biorąc trochę się pośmialiśmy. Jak na komedie daję 5,5 (max)