PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=208548}
6,3 717
ocen
6,3 10 1 717
Deranged
powrót do forum filmu Deranged

Z jednej strony zwyczajnie zły i chcąc nie chcąc komiczny. Przede wszystkim w pierwszej połowie, gdy śmiertelna powaga z jaką jest opowiadany, zderza się z kiczem taniego psychologizowania, łopatologicznie dosłownych dialogów i często źle odegranych, szokujących w zamiarze scen, co daje mocno groteskowy efekt (naprawdę, są tu momenty, które wyglądają jak "Psychoza" reżyserowana przez Johna Watersa). Z drugiej - jest to film autentycznie upiorny. Wstrząsający. I nie mam pojęcia, czy to za sprawą przypadku, wagi tematu, czy celowej strategii, ale z czasem jego przerysowanie staje się jakby mniej nieudolnością, a bardziej metodą na opisanie czegoś z gruntu wypaczonego. Przez co, choć w miarę rozwoju akcji styl filmu niekoniecznie się zmienia, jego kicz nabiera ciężaru. Przestaje być głupio zabawny. W ogóle przestaje być zabawny. Trupie kino.

ocenił(a) film na 5
arek_sz

Osobliwy to bardzo dobre słowo na określenie tego filmu. Przede wszystkim spodobało mi się, że nie zrobiono z głównego bohatera tępego osiłka biegającego z piłą mechaniczną. Postać nie została przerysowana. Moim zdaniem Roberts Blossom jako aktor stanął na wysokości zadania, bo widzimy niby normalnego, spokojnego starszego pana, ale oczy, miny nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z szaleńcem. Szaleńcem, który najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy ze swojego szaleństwa, ponieważ opowiada o wszystkim z rozbrajającą naturalnością i szczerością. Widać to najlepiej w scenie, gdy Ezra mówi o naprawianiu i wykopywaniu przy stole u sąsiada, tak więc część dialogów oceniam na plus. Co na minus? Nie do przyjęcia są dla mnie dwa motywy - seans pseudospirytystyczny i cały ten posiłek z Mary w towarzystwie pozostałych Pań. Pierwsze wydawało mi się idiotyczne i żenujące, a drugie.. Nie wiem na ile było zgodne z prawdą, wiem jedynie, że Gein miał w domu maski na ścianach wiadomo z czego, meble wiadomo z czego, szczątki, ubrania, genitalia, które sobie przyczepiał i ogólnie dziwne 'ozdoby', więc pewnie byłoby równie upiornie, gdyby poprzestać na tym.

Ps. Używam słowa 'szaleństwo' w przenośni, bo generalnie Gein był lekko upośledzony umysłowo, co zostało naprawdę dobrze pokazane. Ile w nim było procent upośledzenia, ile szaleństwa, a ile jeszcze czegoś innego, nie mnie oceniać.

Venus_Vulgivaga

Ed Gein był także schizofrenikiem

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones