na prawdę. Ale pani Grodzieńska ma rację, że teraz nie dałoby się takiego filmu zrobić :( czasem żałuję że nie żyłam w latach '50
Wspaniały klimat filmu "tamtych czasów", w urokliwej sceneriii Tatr, której nie zakłóca nawet deszczowy lipiec. Ludzie żyjący bez problemów egzystencjalnych, zdani na typowe problemy damsko-męskie. Postacie są wiarygodne, przez to ludzkie. Chwała realizatorom filmu za chwile wspomnień i wzruszenia, szczególnie pani Grodzieńskiej.