W ciągu minionych 10 lat odbyły się 4 główne procesy sądowe. Liczba dowodów (obrazy,
relacje, nagrania rozmów telefonicznych między policjantami, dokumenty administracyjne,
ekspertyzy lekarskie) nie pozostawiają wątpliwości co do winy oskarżonych szefów i
funkcjonariuszy policji, zwłaszcza jeśli chodzi o torturowanie zatrzymanych. Zresztą większość z
nich skazano, tyle że na niskie kary: we włoskim kodeksie karnym nie ma takiego
przestępstwa, jak tortury. Co więcej, żadnego spośród obwinionych policjantów nie
zawieszono w czynnościach, a niektórych nawet awansowano. Tak więc, Gianni De Gennaro,
szef policji, skazany za to, że sabotował śledztwo, awansował na stanowisko szefa koordynacji
włoskich służb specjalnych. Kontrastuje to z wyrokami, które zapadły w sprawach
demonstrantów – najwyższe wyroki, które zapadły w ich sprawach, to kary 15 lat więzienia.