Ten film to tylko efekty spec. Tu nie ma nic więcej. Szczątkowa fabuła, walki "magkarate", bzdurny pomysł i w sumie słabe aktorstwo dookreślają to dzieło. Główna rozgrywka to żenada, kicz, chałtura i bzdura. Magia zamiast nauki, duchy jak w "Ghostbusters", infantylność tekstów - cóż to fantasy dla dzieciaków. "Obejrzeć" można. Tylko pooglądać, nic więcej.
No właśnie CGI to największa bolączka tego filmu moim zdaniem.Ja chyba jestem już za stary na takie efekty,bo waliło mnie to po oczach.Ale tyle za przeproszeniem tego CGI co nasrali w tym filmie to przegięcie.Minus za CGI.