Gdyby nie fakt, że Downey Jr. jest Iron-Manem to bym wziął jego. A tak to widzę w tej roli, Johnny'ego Deppa, albo Liama Neesona. No chyba, że pojadą tak jak z Samuelem L. Jacksonem w roli Fury'ego...
Bardziej pasowałby raczej Edward Norton. Weźcie Nortona wytnijcie z ,,Iluzjonisty'' i wklejcie w ,,Strange''. Ideolo.
Kiedyś proponowano Viggo Mortensena (chyba przy okazji plotek o pojawieniu się Strange'a w drugiej części 'Thora'). Osobiście wciąż sądzę, że to dobry pomysł ;)
tak, też myślę, że by pasował. osobiście bardzo lubię dr strange, podobała mi się pełnometrażowa kreskówka dr strange
Geneza postaci bardzo fajnie przedstawiona.Bardzo podobały mi się retrospekcje z jego siostrą.No i końcowa walka szybko zakończona.Mógłby być dłuższy,albo jakby zrobili 2 część :)
to prawda, dłuższy mógłby być, ale może za jakiś czas zrobią drugą część. w końcu końcowa scena - rozmowa o nowych rekrutach sugeruje kontynuowanie historii
Liam może być ;)
http://www.comicbookmovie.com/images/users/uploads/12499/liam%20nesson%20dr.%20s trange.jpg
Ja stawiam na Viggo. Mało Go teraz w filmach,a przecież świetny z niego aktor. W końcu byłaby jakaś świeżość w produkcjach Marvela, nowa twarz. Viggo!
cos tam kojarze Nick Fury (Samuel L. Jackson) byl czarny w jakiejs wersji komiksow Marvela;) ale napewno wzorowali sie na czarnym Nicku furym z tej bajki;)
http://www.filmweb.pl/film/Ostateczni+m%C5%9Bciciele-2006-300717
http://www.filmweb.pl/film/Ostateczni+m%C5%9Bciciele+2-2006-300941
a wracajac do aktora ktory moglby zagrac Strange'a to odpowiada mi ten aktor:
http://www.filmweb.pl/person/Benicio.Deltoro#picture-49
http://www.filmweb.pl/person/Benicio.Deltoro#picture-50
http://www.filmweb.pl/person/Benicio.Deltoro#picture-71
http://www.filmweb.pl/person/Benicio.Deltoro#picture-15
http://www.filmweb.pl/person/Benicio.Deltoro#picture-19
lub podobny do niego inny aktor (tylko trza mu troszke wloski na ciemniejsze walnac i bedzie Doctor Strange jak znalazl:)):
http://www.filmweb.pl/person/Brad.Pitt#picture-2
http://www.filmweb.pl/person/Brad.Pitt#picture-4
http://www.filmweb.pl/person/Brad.Pitt#picture-5
http://www.filmweb.pl/person/Brad.Pitt#picture-45
http://www.filmweb.pl/person/Brad.Pitt#picture-47
http://www.filmweb.pl/person/Brad.Pitt#picture-83
http://www.filmweb.pl/person/Brad.Pitt#picture-84
Pozdro:)
wiem to bo ogladalem "Thor - Mroczny swiat" lecz zauwaz ze kiedy wrzucilem post ze Del Toro powinien byc Strangem;) bylo to przed kreceniem Thora 2 w ktorym ukazal sie jako Collector;) czyli wtedy gdy nikt nie wiedzial ze Del Toro zagra kogokolwiek z universum Marvela;)
W porządku. Co do Strange'a to obiła mi się po uszy plotka o Mandarynie. Oczywiście podeszłem do tej informacji z dystansem. Nigdy nie ma pewności czy to co piszą to prawda. A jeżeli chodzi o aktora to może być ktokolwiek. Najważniejsze by dobrze go zagrał.
Viggo Mortensen byłby idealny do tej roli. Doskonale wpasuje się w charakter i aparycję Strange'a znanego z komiksów
jego reprezentanci zaprzeczają: http://www.inquisitr.com/850451/joseph-gordon-levitt-as-dr-strange-nope-says-rep /
Jak już, to widzę Rhysa Meyersa w roli Strange'a.
Moze Simon Baker by sie nadal ? ma taki magiczny wyglad ,fryzurka jest w miare a bródka to tam kwestia kilku dni :)
Depp jak dla mnie to strzał w dziesiątkę , nawet nie trzeba by było wielkiej charakteryzacji, ponieważ jest nawet w jakiś sposób podobny do Dr. Strange'a.
Depp był niedawno na rozmowach z domem pomysłów Marvela, są plotki że to on ma zagrać Dr. Strange.
Sam Depp mówił w wywiadzie że bardzo chciałby dołączyć do ekipy marvelowskich filmów z tego względu że jestem wielkim fanem komiksów Marvela.
A co do samego Deppa to wykapany Strange.
Jestem za Mads'em, mam nadzieję, że dostanie rolę w tym filmie. :)
Żeby tylko Depp nie dostał, bo wtedy na pewno nie obejrzę tego filmu.
Jeśli Mikkelsen, to niech zapuści zarost, będzie nieźle wyglądał. Odjechany aktor, trochę zbyt dobry na Marvela, but still, propsy.
Właśnie się boję, że trochę zbyt dobry na Marvela... ale kurczę, jak dostanie tę rolę to i tak będę się cieszyć i tym bardziej obejrzę. Mads na ekranie zawsze cieszy, ostatecznie kiedyś wspominał, że chciałby zagrać w musicalu, więc czemu nie w ekranizacji komiksu? :)
Jeśli chodzi o adaptacje komiksów, to mam wrażenie, że te filmy są robione po najmniejszej linii oporu (nie mówię o trylogii nolanowskiej, bo fabuła nijak ma się do serii komiksowych, a cała seria jeśli nie brać tego pod uwagę jest świetna) i są one maksymalnie spłycone, jak by były kierowane do dzieciaków w przedziale wiekowym 10-15 lat. Tak jest z x-menami, było ze spidermanem, hulkiem czy gniot w postaci dwóch części gi joe. Dlatego, choć uwielbiam komiksy to same filmy mnie z reguły odpychają. Taki aktor jak Mikkelsen na pewno doda powagi temu filmowi, tym bardziej, że faktycznie jest to zbyt duży kaliber jak na marvela, choć taka obsada mnie niezwykle cieszy w tym wypadku. Zastanawia mnie kto dołączy do Madsa :)