Jaki Szatan??? To nie jest fantasy

Przecież ten film to nic innego jak fantasy. Są czary, czarodzieje, księgi z zaklęciami, teleportacja, inne wymiary, latające peleryny...Nawet na filmwebie i IMDb Doktor Strange jest wrzucony do gatunku "fantasy".

To się dzieje w świecie współczesnym więc to nie jest fantasy

Kompletna bzdura. To że akcja dzieje się w czasach współczesnych nie dyskwalifikuje go jako fantasy. Wystarczy że dominują elementy nadprzyrodzone, takie jak chociażby czary czy czarodzieje bez wchodzenia w teorie naukowe i pseudonaukę (science-fiction). Nieistotne jest czy biegają w średniowieczu, starożytnej Grecji, czy po ulicach dzisiejszego Nowego Jorku. Harry Potter też się dzieje w czasach współczesnych (lata 90te), też go nie zaliczysz do fantasy?
Fantasy może być gdziekolwiek umiejscowione w czasie i przestrzeni.

Fantastyka - wszystko nierealne, do fantastyki zaliczamy fantasy (miecze, smoki, magia, orkowie), science-fiction (androidy,przyszłość, podróże w kosmosie, roboty, teleportacja) oraz space opera (gwiezdne wojny, mass effect)

Widzę ze zaprzeczyłeś sam sobie :)

Bo?

Nie rozumiesz co piszesz. Dobrze ci mit17 odpisał. Zaprzeczyłeś sam sobie.

Zapoznaj się z definicją terminu "fantasy". Fantasy może dziać się w czasach współczesnych, przeszłości, przyszłości lub wymyślonym świecie. Harry Potter to pewnie dla ciebie dramat obyczajowy?

Harry Potter to typowe fantasy, natomiast Doctor Strange to superhero, tak samo jak Batman, Spider-Man czy Superman

Fantastyka dzieli się na fantasy i sci-fi. Inne np. superhero to już podgatunek. Jednak Spider-Man czy Iron Man to są superhero scifi, gdyż ma to pseudonaukowe uzasadnienie. Dr Strange, gdzie jest magia, metafizyka to superhero fantasy.

Nie wiem, ja czytając komiks o superbohaterach na pewno nie myślę o science-fiction

Według mnie Dr Starnge to miszmasz Fatasy/Science-Fiction co może być może nawet być bielskie rzeczywistości, przecież są teorie o innych wymiarach.

Zastanawiam się do jakiego gatunku zaliczylibyście Q ze Star Trek: Następne Pokolenie :-)

dla mnie ten cały film ma okultystyczny wydźwięk...