Dr. Strangelove or: How I Learned to Stop Worrying and Love the Bomb.
Tytuł, który jest znany praktycznie każdemu znawcy i miłośnikowi kina. Jeden z najsłynniejszych filmów Stanleya Kubricka (obok Odyseji, może też Pomarańczy - najsłynniejszy), jeden z najlepszych jego filmów, być może nawet najlepszy! Na IMDb własnie przekroczył 100.000 głosów. 100 tysięcy! Od przynajmniej 7 lat jest w Top 25 na tamtej liście (obecnie #21), a bywał i na nagranicy pierwszej dziesiątki! Z filmów Kubricka więcej głosów (niewiele więcej) ma jedynie Clockwork Orange. Dr Strangelove ma również więcej głosów od np. popularnego tutaj Scarface czy Taxi Driver.
A co na Filmwebie? Niewiele ponad 800 głosów. Ponad 100 razy mniej niż na IMDb! Średnia również bardzo niska. Zjawisko wg mnie nie do wytłumaczenia. Nie potrafię tego zrozumieć.
Inne filmy jak np 'Ran' Kurosawy (czy inne jego dzieła), też mają około 100 razy mniej głosów na FW niż na IMDb, ale w ich przypadku aż tak tego nie widać.
Czemu nie możesz tego zrozumieć?
-IMDB funkcjonuje od 1990r., Filmweb od 1998r.
-z Filmwebu korzystają tylko Polacy(mogę się mylić), zaś IMDB jest raczej międzynarodowy, a nawet jeśli by nie był, samych Amerykanów jest od NAS więcej.
- w Stanach są chyba bardziej zinformatyzowane niż Polska.
Pozdr.
Wszystko co napisałeś to oczywista, sama prawda, i każdy ją zna. Jednak nie ma to żadnego związku z tym co napisałem. Nie chodzi mi, że tam jest więcej głosów.
Popatrz, Clockwork Orange ma na ponad 7 tyś głosów na filmwebie, a Dr Strangelove niecałe 900, czyli Pomarańcza ma ponad 7 razy więcej. A na IMDb obydwa filmy mają bardzo zbliżoną ilośc. Z filmów Kubricka na filmwebie Dr Strangelove ma jedną z mniejszych ilości głosów, a mnie się wydawało, że obok Odyseji to jego najbardziej znany film.
Polacy po prostu nie oglądają starszych filmów, nie oglądają klasyki więc omija ich 80% arcydzieł kina.
Zauważ, że taki Dr Strangelove ma 100 razy mniej głosów na filmwebie niż na IMDb, ale np jakiś sensacyjny gniot z Wesley Snipes'em ma tylko 2-3 razy więcej głosów na IMDb - i to pokazuje jakie filmy ogląda większość filmwebowskiej społeczności. Dlatego też ranking na FW jest tak arcytragiczny i praktycznie nic nie wart..
pozdrawiam
Oczywiście masz rację. Jest to pewnie efekt tego, że niektórzy już nie oglądają filmów, tylko na nie patrzą. Jeśli się ogląda, w pewien sposób uczestniczy się w "dziele". Jeżeli ktoś patrzy na film, oczekuje "fajerwerków", jakiejś "przynęty", sam nie wiem jak to nazwać. Ostatnio zauważyłem to w kinie, na Inland Empire: jedna kobieta, jej mąż, jakieś 2 dziewczyny, zero skupienia, grzebanie w torbie, jedzenie, odbieranie tel. wysyłanie sms'ów, smichy-chichy, w końcu wyjście w 3/4 seansu z krzywą miną.
Jęśli chce się uczestniczyć w np. Dr. Strangelove, trzeba coś wnieść w ten "związek", w innym razie można Go najwyżej przelecieć...
W każdym razie, podzielam Twoje zdanie.
Pozdrawiam
Zgadzam się. Większość ludzi po prostu 'idzie do kina' zamiast 'iśc obejrzeć film do kina'. Atmosfera, która opisałeś jest obecna niestety w większości seansów.
Jeśli chodzi o Inland Empire - zauważyłem pewne zjawisko. Jak wiadomo wszedł do polskich kin z rocznym opóźnieniem, przed polską premierą miał ~400 głosów i średnią wynoszącą 9.50. Głosowały osoby, które film widziały na festiwalach czy po prostu lubią twórczość Lyncha i nie czekały na premierę. Po wejściu do kin po przybyciu jakichś 200 głosów średnia spadła do ~8.0, czyli praktycznie co druga osoba dawała 1\10 czy podobną ocenę..
Pozdrawiam
A ja mam na to jeszcze inne wytłumaczenie: chodzi o próg 1000 głosów. Filmy, które są w czołówce rankingu (dobrym przykładem jest Ojciec Chrzestny) zyskują nowe głosy kilkakrotnie razy szybciej, niż filmy tak samo znane, lecz poza rankingiem.. Widocznie jakimś cudownym trafem Mechaniczna szybko trafiła na listę.. i teraz zbiera sobie głosiki.. a taki dr. Strangelove, siedzi sobie gdzieś na dole filmwebowskiego katalogu.. i nikomu się niechce specjalnie wyszukiwać filmu i wstawiać mu ocen.. logiczne, nie?
No logiczne, z IMDb pewnie masz racje.. Ale jednak dalej to nie tłumaczy, że na każdej liście - poza filmwebem - Dr Strangelove jest w czołówce i ogólnie praktyczne wszędzie ten kultowy film jest bardzo znany..
Trochę późna pora.. oczywiście na końcu powinno być : ,a na filmwebie prawie nikt o nim nie słyszał.
Bo jednak chyba ludzię nie oglądają tylko takich filmów, co są wysoko na jakimś filmwebie? Ale może się mylę..
Jeszcze pół roku temu to ja nie widziałem nawet 1/10 z filmów top100 świat.. Teraz obejrzałem już całą filmwebowską setkę.. ale właśnie kierowałem się filmwebem.. i myślę, że dużo lidzi też tak robi..
Oczywiście, teraz już pomału rozszerzam swoje horyzonty.. i uzbierałem już w sumie 500 filmów na liście.. ale nie chcę już przekraczać tej liczby :P
Wiesz, u mnie było podobnie, tylko, że ja kierowałem się listą na IMDb (odkąd znam ten serwis - czyli jakieś kilka lat) i dalej się nią kieruje. I polecam tobie to samo :)
500 filmów.. kiedy ty to obejrzysz? Moja jest 10 razy krótsza, a i tak nieciekawie to wygląda, bo cały czas dodaje nowe tytuły i w ogóle się nie zmiejsza :)
Jakich filmów Kubricka jeszcze nie widziałeś?
Moja jest 10 razy krótsza, a i tak nieciekawie to wygląda, bo cały czas dodaje nowe tytuły i w ogóle się nie zmiejsza :)
Myślę, że źle mnie zrozumiałeś.. mi nie chodzi o listę moich ulubionych.. tylko o listę filmów jakie chcę posiadać.. tzn obejrzeć :)
500 filmów to wcale nie tak dużo.. jakby policzyć ile przeciętny mężczyzna obejrzał filmów w życiu to wyszłaby ogromna liczba.. a jestem pewien, że byłyby to same gnioty. Ja natomiast zamiast wieczorem oglądać w tv, oglądam na kompie.
Zresztą swego czasu oglądałem codziennie jakiś film np na polsacie.. i co? Mam coś z tego? Nie sądzę.. W tv to ja może obejrzałem 5 dobrych filmów: Braveheart, Pewnego razu, Leon Zawodowiec... niewiele. Teraz to poprostu nadrabiam. I przez pół roku już obejrzałem ze 150 klasyków..
Właśnie obejrzałem, dosłownie przed chwilką Dr Strangelove.. i rzeczywiście niesamowity.. zaraz ocenię 10/10 :) Tylko co tak mało tego doktorka pokazywali w tym filmie :).. koleś był zajebisty:)
Obejrzałem tylko 3 filmy Kubricka.. ale nie martw się, wkrtce obejrzę wszystkie :)
'cały czas dodaje nowe tytuły i w ogóle się nie zmiejsza :)'
Czyżby jakiś nowy paradoks:) Jak coś się dodaje, to się suma zwiększa.. tak mi się przynajmniej wydaje. Ale Ty może prawa fizyki oszukujesz, co? Oj.. z fizyką to sobie lepiej nie igraj.. no.
Szczerze mówiąc, nie tak to chciałem napisać.. źle coś ze mną na forum Strangelove. Chodziło mi oczywiście, że choć cały czas oglądam filmy z tej listy, ale się nie zmiejsza, bo cały dodaje nowe tytuły :)
To w takim razie widzę, że nie oglądałeś najsłynniejszego filmu Kubricka czyli Odyseji Kosmicznej... wstyd ;P
Mówiłem, że Dr Strangelove jest kapitalny. Masz zaraz dodać go do Top 5 na swojej liście :)..
Chodziło mi oczywiście, że choć cały czas oglądam filmy z tej listy, ale się nie zmiejsza, bo cały dodaje nowe tytuły :)
Zaś coś pokręciłeś.. hah:) Ale dobra, już rozumiem..
Zaktualizuję moją listę dopiero za 3-4 dni, bo teraz mam zamiar oglądać same klasyki.. więc musiałbym ją zmieniać co chwilę..
Tak to słuszna uwaga, że filmom z rankingu szybko przybywa głosów. Dlatego tez apelowałem o zaniżenie liczby głosów wymaganych do wejścia do Top 100. Takie Cinema Paradiso dopiero przed wakacjami uzbierało 1000 głosów (od początku istnienia portalu) zaś po wejściu do listy na momencie w pół roku zyskał jakiś tysiąc! Podobnie Okręt. Też zbierał się do tysiąca bardzo długo, wszedł do listy gdzies w kwietniu a obecnie ma jakieś 1,5 głosów. Trzeba zaniżyc próg i tyle, bo nie chce mi się wierzyć np, że tak mało ludzi widziało np. Deszczową piosenkę (szalenie znany i popularny film).
nastawiam sie na ten film zeby go obejrzec (szczegolnie sie zachecilem innym dzielem Kubricka mowa tu o Mechanicznej Pomaranczy)... swoja droga zapewne niedlugo wpadnie do top i z taka srednia zrobi niezle zamieszanie;)... pozdrawiam
wlasnie co obejrzalem - film jest GENIALNY - rzeklbym nawet ze lepszy od mechanicznej pomaranczy - swietny scenariusz, rezyseria Kubricka, gra aktorska tez swietna... 10/10 jeden z lepszych filmow jakie w ogole widzialem
No właśnie zamieszania nie zrobi.. Średnią ma beznadziejnie niską.. Nie wejdzie nawet do Top 30. Przy ~650 głosach miał chyba 9.12 i z każdą oceną średnia spadała. Ale dobrze, że wreszcie Strangelove będzie klasyfikowany na liście.. I fajnie, że doceniłeś ten film.. U mnie na blogu jest cały temat poświęcony twórczości Kubricka..
pozdrawiam ;]
16 glosow i bedzie w top 100, moj ulubiony po mechanicznej pomaranczy film kubricka. Martwi mnie tylko ze jak tam trafi to spadnie szybko jak deszczowa piosenka przez to ze ludzie nie dopuszcza zeby film ten byl wyzej od memento, czy fight club!
oj faktycznie... pokusilem sie o obliczenie sredniej wazonej i faktycznie za niska zeby zrobic zamieszanie... no nic moze kiedys indziej ;) - a co do tematu Kubricka na twoim blogu to juz go przeczytalem ;) pozdrawiam
Kwestia aktualizacji. Piszą, że aktualizują topy raz na dobę, ale niekiedy przez tydzień gapimy się na ten sam ranking ;]