Oceniłeś film na 10 i pytasz o co w nim chodzi? Ciekawe podejście. Ja zrobiłem odwrotnie, też ok.
może po prostu alternatywna wizja, w której świat i ludzkość spotyka nuklearna zagłada
Pokazanie że rządzą nami niekompetentne móżdżki, które od tak mogą doprowadzić do wielkiego BOOM :)
Film w sposób humorystyczny porusza poważny problem ówczesnego świata (chociaż problem ciągnie się do dziś i będzie jeszcze długo nierozwiązany). W dobie posiadania przez niejeden kraj bomby atomowej ludzkość staje przed problemem totalnego unicestwienia. Film mówi o metodzie odstraszania, która tworzy iluzję pokoju na świecie. Kiedy jeden kraj zdecyduje się zaatakować inny przy użyciu bomby atomowej, bądź tak jak w przypadku filmu szalony generał sam ogłosi taki atak, wtedy głowa rządu atakowanego kraju staje przed poważnym dylematem. Stąd w filmie debata rządu USA, który stara się przewidzieć kolejny ruch rosyjskiego rządu, bowiem odwet nie jest słusznym rozwiązaniem, doprowadziłby on do zagłady ludzkości. Główna obawa rodzi się z egoizmu, strachu czy zwykłego rozsądku i sumienia człowieka - żaden prezydent nie chce zapisać się na kartach historii jako masowy morderca.
Przy okazji polecam grę Metal Gear Solid: Peace Walker, która bazuje na tym wątku (czerpie go właśnie bezpośrednio z tego filmu) i szerzej go omawia, rozszerza.