"Książę Dracula" - 03.04.17 - 20:25, 03:20
"Niewidzialny człowiek" - 04.04.17 - 20:25, 02:20
"Czarny kot" - 05.04.17 - 20:30, 01:30
"Narzeczona Frankensteina" - 06.04.17 - 20:25, 00:30
"Wilkołak" - 07.04.17 - 20:25, 23:20
Oby na tym nie był koniec bo brakuje tu m.in. "Frankensteina" i "Potwora z Czarnej Laguny" ale i tak wielkie dzięki dla TVP Kultury.
Syn Frankensteina. Oglądnąłbym Mumię z Karloffem oraz Poe wg R.Cormana, cykl który za młodu mnie przerażał
A Gdzie Nosferatu Symfonia Grozy, Gabinet Figur Woskowych i Gabinet Doktora Caligari?
Ale mimo wszystko wielki respect dla TVP Kultura za to
Oni nie pokażą tego filmu,tylko kręconą równolegle hiszpańsko-języczną wersje dla Latynosów :) Ale n ie ma co płakać,bo Leonard Maltin oceniał,że realizacyjnie jest to film lepszy od angielskojęzycznego oryginału :) Tylko aktorstwo jest gorsze,bo nie ma Beli Lugosiego.
Rzuciłem chwile okiem (jutro obejrzę całe nagranie) i chyba faktycznie leci ta wersja hiszpańska. Skąd wiedziałeś, że to ją właśnie wyemitują? Swoją drogą, chyba już wiem, co będę oglądał w kwietniu w TV :D. TVP Kultura również westernów parę klasycznych ma pokazać.
Tzn. w Telegazecie i w dekoderowych przewodnikach programowych była taka informacja,ale nie zajrzałem tam zawczasu :)
Serio to jest "Dracula - wersja hiszpańska" to nawet FilmWeb miał tu złe informację, ja dopiero powtórkę obejrzę o 3:20. Szkoda bo to głupie nieporozumienie tylko a tą wersję też wiadomo że obejrzę bo nawet o takiej nie słyszałem.
Mam oryginalny leksykon filmowy Leonarda Maltina i tam tuż obok recenzji angielskojęzycznego filmu,jest recenzja tej wersji hiszpańskiej,bo tytuły były przecież takie same.
No tak, pewnie TVP poskąpiło kasy na oryginał i wolało kupić tańszy hiszpańskojęzyczny zamiennik. Nie żebym bardzo narzekał, bo ta wersja okazała się całkiem niezła. Ale wstrzymam się z oceną, dopóki nie będę miał okazji do obejrzenia oryginału z Lugosim.
A nigdy nie widziałeś?No to różnica między tymi filmami taka,że oryginał ma koronny atut w postaci Lugosiego,a hiszpańska wersja jest raczej lepsza we wszystkim innym :) Ma lepszego reżysera i jest lepiej zrealizowana.
hmmmm mam problem z takimi filmami.
z jednej strony doceniam to kino biorąc pod uwagę to że film został nakręcony tak dawno temu i gdybym oceniał je 80 lat temu pewnie bym wystawił 9.
Jednak dziś ten film jak dla mnie się strasznie zestarzał... :-(
Biorąc pod uwagę to, że na przykład "tokijska opioweść" z 53' ma u mnie 10, "dwunastu gniewnych ludzi" z 57' ma u mnie 10 czy "to wspaniałe życie" z 46' ma u mnie 9 i te filmy mimo upływających lat się bronią to nie mogę dać draculi więcej niż 6 - niestety.