Nie zgadzam się, to był twardy, pewny siebie normalny gość z zasadami. Tacy ludzie na co dzień są mili, nie muszą pokazywać na zewnątrz twardziela, właśnie przez pewność siebie.

"Niestety osoby z autyzmem reagują bardzo agresywnie jeśli ktoś naruszy ich prywatność ich świat" - Wiec idąc Twoim tokiem myślenia 99% ludzkości ma autyzm. Bo jak ktoś narusza mój świat, to go niszcze. No chyba, że Ty lubisz jak ktoś Ci sie w życie z butami ładuje.

Idąc tym tokiem rozumowania, Hulk też był autystyczny, niewiele mówił, ale jak już "coś" naruszyło jego strefę komfortu..to wiadomo co dalej, to tak pół-żartem pół-serio, pozdrawiam

dobre ;D

Z wikipedii ( https://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Zespół_Aspergera&oldid=55116410 ):
"Najczęściej wymienia się zespół sześciu głównych kryteriów diagnostycznych Gillbergów z 1989 r.[3], obejmujących aspekty, które nie zostały wymienione w DSM-IV czy ICD-10.
Są to:
1. zaburzenia interakcji społecznej, nieumiejętność lub brak chęci współpracy w grupie,
2. zaburzenia mowy i języka (opóźniony rozwój, powierzchownie perfekcyjny język ekspresyjny, sztywna i pedantyczna mowa, nietypowa prozodia i charakterystyka głosu, uszkodzenie zdolności rozumienia języka – przede wszystkim znaczeń przenośnych i ukrytych)
3. zawężone, specjalistyczne zainteresowania, połączone czasem z obsesyjnym zainteresowaniem jedną dziedziną,
4. zachowania powtarzalne, rutynowe, niezmienne,
5. trudności w komunikacji niewerbalnej (ograniczone gesty, skąpa ekspresja twarzy, dystans fizyczny, zachwianie rozumienia bliskości do innej osoby, kłopoty z kontaktem wzrokowym),
6. niezdarność ruchowa (nie zawsze)."

w pewnym stopniu można doszukać się 1-5 (słabo z 3-5), ale na pewno nie ma 6 - Driver ma wręcz wspaniałą sprawność.
Jak dla mnie, facet jest introwertyczny i wycofany, ale trudno doszukiwać się czegoś ze spektrum autyzmu.

Moze gdyby ktos Goslingowi ontym powiedzial lepiej by to zagral bo ja nie dostrzeglem tego w nim. Film bylby lepszy w odbiorze gdyby to bylo lepiej uwydatnione.

glupinick1 - nie pisz bzdur bo psychologiem nie zostaniesz - sorry ale szukasz dziury w całym i wymyślasz co by było gdyby. Główny bohater to zwykły typ aspołeczny a nie jakiś chory czy skrzywiony charakter. Co do filmu świetne ujęcie pewnego rodzaju natury ludzkiej, osobnik samotny choć znający się na rzeczy i nie chce zmieniać dobrowolnie swojego jestestwa jeśli nie ma bodżca. Bodziec to sąsiadka a zwłaszcza jej syn, w którym jakby widział siebie sprzed lat i tylko dlatego wplątuje się w całą historię. Dlaczego nie zostaje z nimi , może aby dzieciak nie był taki jak on albo rozumienie że świat wyobrażeń tej kobiety nie współgra z jego światem. Tego do końca nie pokazano. Niemiej jednak film całkiem dobry.

Człowiek z zespołem Aspergera nie mógł by działać w ten sposób, w jaki działał główny bohater filmu. Ludzie z tym zespołem mają zaburzenia neurotyczne i psychomotoryczne, w większości wypadków nie są odporni na stress, natomiast długotrwały stress wywołuje u nich torsje i inne zaburzenia nerwowe i neurotyczne.

Sam mam Aspergera, o tym, że główny bohater go ma wiedziałem po 10 minutach filmu. Z początku myślałem, że jest po prostu małomówny jak Henryk Kwinto z Vabanque, ale po gestach, mimice i sposobie wyslawiania się wiedziałem, że to aspergerowiec. Chujowa przypadłość, które ciągnie się za Tobą cale zycie, ale, gdy uświadomiła sobie, na co cierpisz i jakie są cechy tej przypadłości to można nauczyć się z tym żyć:). Autyzm to nie tylko bujające się w kącie dziecko mamroczące coś pod nosem. Pozdrawiam!

Pozdro za fajny avatar. Zdziwiłem się trochę :)

nie miał żadnego zespołu, to świat oszalał ze swoimi fejsikami, kamerkami, a ostatnimi czasy jakimiś namordnikami przeciwwirusowymi. Gość miał zasady, nie to co dzisiejsze wymoczki którym mówią im że nie można wchodzić do lasu a oni jeszcze donoszą na sąsiadów, tfuuu.

chłopie czy to co napisałeś to jakiś przyczynek do zaimponowania gawiedzi - bo wychodzi na to żeś albo pacjent albo doktor renomowanej placówki medycznej a tam pacjent nie różni się od doktora sposobem poimowania rzeczywistości :)

"niezwykle wrażliwy i delikatny a z drugiej strony bezkompromisowy brutal" TAKI POWINIEN BYĆ KAŻDY PRAWDZIWI MĘŻCZYZNA :3

Ani troche nie ma aspergera. "Wpadanie w furię" u takich osób polega bardziej na ataku szału i paniki w stresujących, niespodziewanych sytuacjach, bo nie potrafią sobie z nimi poradzić, nie potrafią myśleć abstrakcyjnie i znaleźć rozwiązania problemu. Bynajmniej driver nie był nieporadny życiowo, jak to bywa u aspergerowców. Przecież w trakcie tych wszystkich napadów był najbardziej opanowany, skupiony, przebiegły, w całym filmie jest multum nieprzewidzianych zbiegów akcji, a tak jak ktoś już napisał, aspergerowcy żyją w swoim poukładanym świecie, zgodnie z własną rutyną, z kolei driver ciągle szuka nowych wyzwań, pracuje nawet jako kaskader. On po prostu wymiękał przy tej babie, która mu się podobała, przecież w stosunku do innych bohaterów to charakter, dyktujący warunki, surowy, nieufny, z wysoką intuicją -aspergerowcy nie potrafią się tak zachowywać. To co napisałeś to głupawa pseudodiagnoza pseudospecjalisty, który dowiedział się czym jest asperger, więc teraz dostrzega go wszędzie i to niezbyt trafnie

Zespół Aspergera to zbiór pewnych cech, ale nie u każdego występują one wszystkie, więc dyskusja polegająca na przerzucaniu się spisami objawów z wikipedii jest tu bezsensowna. Ja sama mam to stwierdzone i jeśli miałabym bohatera filmu porównać ze sobą, to natychmiast bym zaprzeczyła, że też ma ZA, bo gość ma tendencję do długotrwałego wpatrywania się rozmówcy prosto w oczy (zwracam na to uwagę, bo sama nie jestem do tego zdolna), a na komisji psychiatra zwrócił mi uwagę i potwierdził, że jest to bardzo częsta cecha osób z ZA. Ale żaden "przypadek" nigdy nie jest taki sam i nie oznacza to wykluczenia. Przy badaniu konkretnego przypadku studiuje się całe życie pacjenta, od najwcześniejszych okresów, bo jest to wada rozwojowa, a nie coś nabytego w którymś momencie życia, więc powodzenia z zadaniem, z którym najlepszy psychiatra by sobie nie poradził - mógłby jedynie wysnuć pewne przypuszczenia, ale na pewno nie postawić diagnozę. Także wy też się na to lepiej nie porywajcie :v

Trzeba być nieźle skrzywionym, żeby w bohaterze tego filmu "odnaleźć" aspergera. Dla własnego dobra nie bawcie się w psychologów.