Obsada bardzo dobra. Do tego Mr. T, który jak się okazało napradę żyje. I Owen Wilson co zapowiada dobry film. Oby film był tak dobry jak serial.
mr t niestety nie zagra w tym filmie. proponowali mu jedynie epizod, na co on się rzecz jasna nie zgodził. i bardzo dobrze, bo jak miałby grac to tylko baracusa.
Pamiętacie co było, jak po kilkunastu latach od "Policjantów z Miami" powstało kinowe "Miami Vice"? Nie, dziękuję. Film nie będzie tak dobry jak serial, nie ten klimat, nie ci aktorzy, nie te lata.
Ta obsada zmienia się co i raz. Według najnowszych doniesień Buźkę będzie grał Bradley Cooper, a B.A. Baracusa niejaki Common, który ostatnio postanowił zrobić karierę aktorską.
Serial był "dobry"? A oceniasz teraz własnym kiczolubnym gustem czy tym wyuczonym, które każe Ci dawać 1 filmom, które lubisz i polecasz, żeby nie było widać, że je lubisz?
Widzę, że dorobiłem się psychofana. Nie pierwszego i nie ostatniego, zapewne. Będziesz tak cały wieczór odkopywał moje archiwalne wypowiedzi? :)