Później nastąpiła długa,długa przerwa.I to wszystko dla gościa który nie był tego wart.Szkoda miała wtedy dopiero 38 lat,wyglądała na o wiele młodszą.Mogła jeszcze tyle zagrać.Ostatnie trzy filmy pokazały że jest w w wielkiej formie.
Audrey nie zrezygnowała z kariery dla męża. Zdecydowała się na przerwę, ponieważ priorytetem była dla niej rodzina, dzieci. To był jej świadomy wybór, którego nigdy nie żałowała. Ale faktycznie, szkoda troch.
Co do filmu, to jest jeden z lepszych z jej udziałem i co ja bym dała, żeby wróciła moda z tego okresu...nie wiem, czy kiedykolwiek tak mnie urzekł styl ubierania postaci z filmu. Gdybym tylko miała odwagę, to bym zaczęła się tak ubierać.
Masz racje jeden z lepszych jej filmów, ale za każdym razem kiedy widzę Audrey na ekranie wydaje mi się, że ona nie ma słabych ról. Choć jeszcze wszystkich filmów z nią nie widziałem, co wkrótce nadrobię.
To dzięki Audrey Hepburn takie marki jak Paco Rabanne (powstało na początku lat 60-tych, żółta sukienka w filmie) zyskały sławę czy Hubert de Givenchy (filmy Sabrina, My Fair Lady) które potrzebowały twarzy do reklamy, Audrey nadawała się idealnie. Teraz te marki są znane i cenione, jednak to sama aktorka dała im tą sławę, tak to oceniam. Ja także ma sentyment do tamtych lat i powiedziałem sobie, że muszę w końcu się zacząć tak ubierać w stylu Georga Pepparda ze "Śniadania u Tiffaniego". I nie ma się tu czego wstydzić, jak zobaczył bym tak ubraną dziewczynę w stylu lat 60-tych, chyba nie oderwał bym od niej wzroku. Mężczyźni mają trochę mniej wariantów niż kobiety, jedyne pocieszenie :)
P.S. Niech już wymyślą teleport, to zaraz przeniosę się do tamtych lat :)
Z tym ubieraniem to święta racja i nie ma problemu z odróżnieniem kobiety od mężczyzny ;) Swoją drogą ubieranie w stylu G. Peppard'a to po prostu noszenie klasycznych garniturów, albo ich dolnych części przynajmniej, z koszulą. Trzymam za Ciebie kciuki, sama też wcielam taki plan w życie ;)
A gdyby coś na temat teleportu było wiadomo to proszę o info :D
Dziękuje ja za Ciebie również trzymam kciuki. Dziewczyny mają trochę gorzej, ale efekt końcowy jest piorunujący :) Częściowo plan już wcieliłem w życie, w scenie z filmu "ŚuT" jak George Peppard wchodzi klatki tak to nazwijmy, i widzi na skrzynce od listów info od Holly cały jego ubiór już skopiowałem, nie było to takie trudne. Pora na resztę.
Informacje o teleporcie będę śledził, chyba pod Genewą coś tak kombinują :) Pzdr
No jeśli mówimy o modzie ala '60 to nie mogę nie wspomnieć o rewelacyjnym garniturze Cary'ego Grant'a w Charade: http://www.youtube.com/watch?v=2ZRUYvlbkgc&feature=related :D
Dorze wiedzieć, że jest nas maniaków więcej :) Pozdrawiam
Pamiętam Granta i jego garnitur w filmie "Charada" wracam do niego nie raz. Świetnie w tym filmie wygląda Audrey, kreacje niesamowite, a nakrycie głowy w panterkę rewelacyjne dopełnia całość. Zobaczyć tak ubraną dziewczynę, hmm może kiedyś.
wcześniejsze odpowiedzi + audrey podobno nie była zachwycona kierunkiem w którym podążało ówczesne kino (w tym samym roku "Bonnie and Clyde", "Absolwent") co mnie bardzo zaskoczyło, bo przecież wtedy to właśnie rodziło się prawdziwe, głębokie kino