Jeden pokój, jedna decyzja, jeden film, 12 ludzi. Co z tego wyniknie?
Myślę, że film ''12 gniewnych ludzi' jest jednym z najbardziej niezwykłych filmów jakich miałam okazje obejrzeć w swoim krótkiej egzystencji. Być może wydawać się to trochę dziwne, mając wgląd na to, że cała akcja dzieje się właściwie w jednym pomieszczeniu, a główni bohaterowie to 12 mężczyzn....
W tym filmie nie chodzi o efekty, szybkość akcji itp. Najważniejszym aspektem jest słowo. W tych czasach często zapominamy, o wartości słów. To właśnie słowa mogą wywoływać więcej uczyć niż najlepsze filmy akcji.
O samym procesie nie będę się rozpisywać, myślę, że genialnie przedstawia wszelkie ludzkie zawiłości i dylematy. Zastanawia mnie tylko jedno... Co byśmy zrobili w tym świecie bez osób, które potrafią wyjść z szeregu?